Dobro wraca

Grzegorz Brożek

|

Gość Tarnowski 29/2019

publikacja 18.07.2019 00:00

W niedostępnej części Konga, tam, gdzie pracuje, ludzie żyją bez pieniędzy. Żywi ich pole i las. – Chcę ich nauczyć rzemiosła – mówi ks. Paweł Turek.

Dzieci niecierpliwie czekające na losowanie nagród. Dzieci niecierpliwie czekające na losowanie nagród.
Grzegorz Brożek /Foto Gość

Ksiądz Paweł pochodzi z Łęgu Tarnowskiego. Wyjechał do Konga na misje trzy lata temu. Półtora roku temu zaczął pracować w Moungoundou Sud, części diecezji Dolisie. – Do cywilizacji mam 6–8 godzin jazdy. Gdy jest mokro, jedzie się dłużej. Biskup jechał tu kiedyś 13 godzin. Kiedy woda zaleje dolinki, jesteśmy odcięci od świata – przyznaje. W wiosce, w której pracuje (a ma pod opieką 30 innych, położonych wzdłuż trzech „głównych” dróg), odnowił kościół, pozostawiony 20 lat temu przez francuskich spirytynów.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.