Autorem Ławy Niepodległości w Porąbce Uszewskiej dedykowanej Bogu i Ojczyźnie jest Klemens Góral. Posadowiona pod lasem ma zachęcić do odpoczynku połączonego z zadumą nad tymi, którzy walczyli o naszą wolność. A że sierpień to czas wakacji i wielu ważnych rocznic patriotycznych, zapraszamy do Porąbki Uszewskiej na odpoczynek i zadumę. Nie zapomnijcie też wstąpić to tamtejszej Groty NMP z Lourdes na chwilę modlitwy. Sierpień to też miesiąc maryjny.

Ława Niepodległości w szczególny sposób upamiętnia cztery osoby zasłużone dla naszej ojczyzny, broniące jej przed zaborami oraz walczące o jej niepodległość w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej. Wszyscy pochodzili z jednego domu z numerem 17 w Porąbce Uszewskiej.

Wśród nich jest Jędrzej Leś, wójt wsi na przełomie XIX i XX wieku, za którego kadencji wybudowano i poświęcono w Porąbce Uszewskiej Grotę NMP z Lourdes. Był zaangażowany w organizację prac przy jej powstaniu.

Kolejny to Tadeusz Bodzioch - uczestnik działań wojennych w czasie I wojny światowej. Zginął jako żołnierz CK Austrii pod Dubnem w Karpatach na Ukrainie. Przed wojną mógł wyjechać do USA, jak jego brat Jan, ale wybrał walkę o niepodległy kraj.

Jego syn - Andrzej Bodzioch - to z kolei uczestnik kampanii wrześniowej w czasie II wojny światowej. Był kierowcą pogotowia sanitarnego w dywizjonie samochodowym stacjonującym w Krakowie. Wzięty do niewoli niemieckiej przebywał w obozie w Lamsdorf. Został zwolniony, kiedy zachorował na serce. Po wstąpieniu do Batalionów Chłopskich "Roch" brał udział m.in. w akcjach dywersyjnych przeciw okupantowi niemieckiemu.

Ława Niepodległości upamiętnia także jego zięcia - Klemensa Górala ps. Piorun, żołnierza Armii Krajowej, uczestnika ruchu oporu, który brał udział m.in. w brawurowej akcji przechwycenia niemieckiego pocisku V2. Więziony przez Gestapo w Tarnowie, wsławił się ucieczką, wyskakując z pociągu w Biadolinach Radłowskich. Był członkiem plutonu dywersyjno-sabotażowego AK.