Stary Sącz. 53 oryginałów

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 09.10.2019 14:42

Od 7 do 9 października trwały w starosądeckiej "Opoce" diecezjalne rekolekcje dla seniorów, zorganizowane przez Caritas Diecezji Tarnowskiej.

Seniorzy prezentują swoje prace. Seniorzy prezentują swoje prace.
Andrzej Trybulski

Po raz pierwszy Caritas Diecezji Tarnowskiej zaprosiło seniorów na trzydniowe spotkanie rekolekcyjno-integracyjne, które odbyło się w Diecezjalnym Centrum Pielgrzymowania „Opoka” w Starym Sączu.

W spotkaniu wzięło udział 53 osób z całej diecezji. Do Starego Sącza przyjechali seniorzy w ramach programu „Aktywny Senior”, a także wolontariusze parafialnych zespołów Caritas.

- Przyjechały osoby, które mają jeszcze na tyle sił, radości i pogody ducha, żeby działać, być aktywnym członkiem lokalnej społeczności czy wspólnoty parafialnej. Chodzi o taką aktywizację tych osób, żeby w swoich środowiskach animowały innych seniorów do działania - mówi Dorota Turaj z CDT.

Nauki rekolekcyjne głosił seniorom ks. prał. Józef Wałaszek, proboszcz par. św. Jakuba w Podegrodziu. Prócz spotkań w kaplicy „Opoki” seniorzy nawiedzili sanktuarium św. Kingi, a dzięki pomocy Andrzeja Trybulskiego i Twórczego Klubu Seniora z par. św. Maksymiliana w Tarnowie, uczestniczyli w warsztatach plastycznych.

- Seniorzy mieli za zadanie wykonać na szkle obraz przedstawiający Pana Jezusa lub świętych. Co więcej, każdy z nich mógł potem swój pierwszy być może obrazek zabrać ze sobą, oprawiony w ramki, by móc pochwalić się swoim bliskim. Efekty przeszły moje oczekiwania - podkreśla pan Andrzej.

Jego zdaniem, największym problemem jest przekroczenie bariery wstydu, braku umiejętności, lęku przed porażką. - Warsztaty te bariery przełamują, ludzie się otwierają, wyrażają siebie w bardzo szczery sposób, nawiązują przy tym relacje z innymi. To wszystko razem jest wyzwalające i leczące. Dzisiaj ludzie starają się być kopiami innych,  a chodzi o to, by odkryć, że każdy z nas jest oryginałem, pomyślanym specjalnie przez Boga, pierwszego Artystę. Malując naśladujemy Go i odkrywamy w sobie tylko nam właściwe pokłady oryginalności i niepowtarzalności - dodaje pan Andrzej.

Pani Czesia maluje na szkle.   Pani Czesia maluje na szkle.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Seniorzy uczestniczący w rekolekcjach podkreślają, że niełatwo było im przełamać się i zasiąść do warsztatowego stanowiska. - Ja nigdy w życiu nie malowałam, za to tort umiem zrobić, i krowę wydoić. Ale obraz? - mówi pani Czesława. Mimo oporów, udało się jej wykonać piękny wizerunek Chrystusa Pantokratora.

Pani Jadwiga i pan Stefan z Bochni są bardzo zadowoleni z rekolekcji. - Zobaczyliśmy klasztor św. Kingi, gdzie mieliśmy Mszę św. Zwiedziliśmy muzeum papieskie - mówi pani Jadwiga. - Dla mnie nowością są warsztaty, ponieważ nigdy nie malowałem. A teraz będę się mógł swoją pracą pochwalić w domu, przed wnukami - dodaje pan Stefan. Oboje przyznają, że choć takie spotkania i warsztaty nie pozwalają zapomnieć o dolegliwościach i lekarstwach, to mimo to pozwalają być blisko innych.  

Przed ołtarzem papieskim.   Przed ołtarzem papieskim.
Archiwum Opoki

Podczas warsztatów seniorzy mieli okazję poznać działalność Twórczego Klubu Seniora z par. św. Maksymiliana w Tarnowie i zobaczyć prace wykonane przez klubowiczów. - Nie zapomnieliśmy także o profilaktyce i edukacji prozdrowotnej - dodaje Dorota Turaj z CDT.