Szczurowa. Pan Bóg zdecydował, żebym został ministrantem

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 19.10.2019 18:02

W kościele parafialnym w Szczurowej odbyło się spotkanie aspirantów, ministrantów i lektorów z parafii należących do dekanatu Uście Solne.

Uczestnicy spotkania. Uczestnicy spotkania.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Chłopcy mieli okazję uczestniczyć w nabożeństwie pokutnym i adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas której można było skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Po nabożeństwie została odprawiona Msza św. z udziałem kapłanów z dekanatu.

Antek przyjechał na spotkanie z Górek, a Robert ze Strzelec Wielkich. - Ja jestem ministrantem od ponad 3 lat – mówi Antek. – A ja dopiero od kwietnia tego roku. Myślę, że to Pan Bóg zdecydował, że będę ministrantem. A ja chciałem być blisko ołtarza - mówi z powagą Robert. Antka zawsze ciekawiło to, co dzieje się przy ołtarzu i postanowił to sprawdzić. - Zapisałem się na ministranta, żeby być blisko, zobaczyć, dowiedzieć się, poznać - mówi chłopak.

Ich zdaniem bycie ministrantem to nie tylko służba przy ołtarzu. - Powinniśmy dawać innym przykład poza kościołem. Dobrze się uczyć, nie przeklinać, nie śmiecić, być grzecznym i pomocnym - wyliczają chłopcy całą listę wskazań tworzących etyczny kodeks ministranta.

- Nie chcemy odchodzić od ołtarza, kiedy już będziemy w wyższych klasach. Planujemy zostać lektorami - dodają chłopcy.