Pasterz Mielca wraca z modlitwą o powołania

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.03.2020 09:20

Przed wojną był katechetą w mieleckiej parafii św. Mateusza. W pierwszy czwartek miesiąca rozpoczęło się tu nabożeństwo ku jego czci.

Pasterz Mielca wraca z modlitwą o powołania Nabożeństwo do bł. ks. Romana Sitki poprowadził i Mszy św. przewodniczył ojciec duchowny tarnowskiego seminarium ks. Tomasz Rąpała. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

W bazylice św. Mateusza w Mielcu 5 marca zainaugurowano modlitwę w intencji powołań za wstawiennictwem bł. ks. Romana Sitki.

Modlono się także o jego kanonizację. Nabożeństwo poprowadził i Mszy św. przewodniczył ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie ks. Tomasz Rąpała i dwaj alumni. Po Mszy św. kleryk Krzysztof opowiadał, jak w nim zrodziło się powołanie.

Bł. ks. Roman Sitko w latach 1907-1921 był katechetą w mieleckiej parafii św. Mateusza. W 1911 roku roku przy nowo powstałym Gimnazjum w Mielcu podjął inicjatywę utworzenia bursy dla chłopców, której budowę w znacznej części także sfinansował. Dziś znajduje się ona na terenie parafii Ducha Świętego i stanowi część kompleksu Zespołu Szkół Ekonomicznych im. bł. ks. Romana Sitki.

Śladów obecności gorliwego katechety - bł. ks. Romana jest tu więcej. Ulica, przy której stoi bazylika, nosi jego imię. Witraż w kościele jemu poświęcony sfinansował kapłan, który ks. Romana Sitkę jeszcze pamięta, 99-letni ks. Franciszek Hanek. Obraz, przed którym modlono się w pierwszy czwartek intencji powołań, powstał z kolei, kiedy kapłan został ogłoszony błogosławionym.

Pasterz Mielca wraca z modlitwą o powołania   Obraz, przed którym modlono się w intencji powołań, powstał na okoliczność beatyfikacji ks. Romana. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Jak tłumaczy ks. Krzysztof Jankowski, neoprezbiter i wikary w mieleckiej parafii św. Mateusza, inicjatywa, by wprowadzić do bazyliki nabożeństwo ku czci bł. ks. Romana, wyszła od parafian w czasie jednego spotkań synodalnych. - Podjąłem tę myśl chętnie, gdyż kult do tego kapłana w seminarium jest bardzo żywy. Ponadto jest to rok szczególny, 140. rocznicy jego urodzin. Nazywam go pasterzem Mielca, bo bardzo wiele tutaj zostawił. Był niezwykle gorliwy i troszczył się o przyszłość młodych - dodaje ks. Krzysztof.

Pomysłowi przyklasnął także miejscowy proboszcz ks. Janusz Kłęczek. - To zapomniany błogosławiony w Mielcu, a warto, by patronował naszej miejscowości, wypraszał z nami powołania w dobie ich kryzysu. Nigdy bazylika nie narzekała na brak powołań, a teraz gdzieś to przystopowywało, co mnie boli. Dziś mamy tylko jednego kleryka w zgromadzeniu księży misjonarzy - mówi ks. Janusz Kłęczek.

Pasterz Mielca wraca z modlitwą o powołania   Kleryk Krzysztof opowiadał zebranym o swoim powołaniu. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Nabożeństwo będzie odprawiane w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Do udziału w nim szczególnie zapraszani są ludzie młodzi. Planowane jest także po świętach zorganizowanie mieleckich obchodów 140. rocznicy urodzin bł. ks. Romana Sitki.