Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 19.05.2020 12:20

Ochotniccy górale świętowali setne urodziny św. Jana Pawła II w Gazdówce Wojtyłowej na Skałce. Były prezenty od serca dane.

Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie Miejscowy zespół regionalny "Ochotni" zaintonował Barkę, ale także zaśpiewał i zagrał pieśń napisaną kilkanaście lat temu dla Jana Pawła II przez lokalnego artystę Józefa Królczyka. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Dokładnie w 100. rocznicę urodzin papieża Polaka 18 maja górale z Ochotnicy Górnej spotkali się na Gazdówce Wojtyłowej.

To w tym miejscu położonym na Skałce 1005 m n.p.m. ks. Karol Wojtyła w 1955 roku przebywał na blisko dwutygodniowym obozie narciarskim zorganizowanym przez tzw. Rodzinkę. Wynajęli jedną izbę w domu państwa Janczurów. W niej codziennie ks. Karol Wojtyła sprawował Mszę św. Dziś w tej izbie urządzono kaplicę.

Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie   W uroczystości, która rozpoczęła się majówką, a zakończyła biesiadą przy watrze wzięli udział członkowie Związku Podhalan z Ochotnicy Górnej, panie z Koła Gospodyń Wiejskich, przedstawiciele stowarzyszenia "Odkrywamy Gorce", miejscowy sołtys, wójt, a także parafianie i goście. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Zebrali górale i turyści wokół Gazdówki Wojtyłowej i w niej odśpiewali majówkę. Proboszcz Ochotnicy Górnej ks. Stanisław Kowalik pobłogosławił ornat papieski wyhaftowany przez panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich w darze dla największego bacy w roku setnej rocznicy jego urodzin. Zespół Ochotni zaintonował "Barkę", a także zagrał i zaśpiewał pieśń napisaną przez lokalnego artystę Józefa Królczyka dla Jana Pawła II. Oj, głośno i wielokrotnie deklarowali, że imię Jana Pawła II nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie.

Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie   Ks. Stanisław Kowalik pobłogosławił ornat papieski wyhaftowany z racji 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

W prezencie urodzinowym dla papieża Polaka przy Gazdówce Wojtyłowej stanęła także kapliczka Jezusa Frasobliwego, którego wyrzeźbił Kazimierz Sikora z Ochotnicy Górnej. Zdaje się, że wiele mu przy tym pomagał 10-letni syn Karol, który dumnie reprezentował na uroczystości ojca. Kapliczkę, przy której stanęły dwie tablice z Dekalogiem, a także zdobi ją ułożony z kamieni napis "Totus Tuus", również pobłogosławił ks. Stanisław Kowalik. - Wszystko Bogu na chwałę i ludziom na pożytek - mówił kapłan.

Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie   Kapliczka z Jezusem Frasobliwym, wyrzeźbionym przez Kazimierza Sikorę, tablicami Dekalogu i napisem z kamieni Totus Tuus także powstała przy Gazdówce Wojtyłowej na urodziny papieża Polaka. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

W uroczystości, która zakończyła się biesiadą przy watrze i jadle przygotowanym przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich, wzięli udział członkowie Związku Podhalan z Ochotnicy Górnej z jej prezesem Krzysztofem Dobrzyńskim na czele, przedstawiciele stowarzyszenia "Odkrywamy Gorce", miejscowy sołtys, wójt, a także parafianie i goście.

- Pan Jezus Frasobliwy będzie cekoł tu na wos wszystkich. Dziękuję za każde małe i wielkie serce temu miejscu okazane - mówił Krzysztof Dobrzyński.

Miejscowi dbają o nie z wielkim pietyzmem. W gazdówce znajdują się pamiątki związane ze św. Janem Pawłem II - zdjęcia, narty, a także ofiarowane temu miejscu przez abp. Henryka Nowackiego - medale papieskie, różaniec, znaczki, publikacje. Jest też kronika, którą otwiera wpis kard. Stanisława Dziwisza informujący o tym, że papież wielokrotnie wspominał pobyt w Ochotnicy.

Ochotnica Górna. Jego imię nigdy nie zaginie - ani na wiersycku, ani na dolinie   Panie z Koła Gospodyń Wiejskich ofiarowały ornat i stułę oraz przygotowały poczęstunek dla przybyłych. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Niebawem, bo już 24 czerwca, górale spotkają się przy Gazdówce Wojtyłowej ponownie z okazji wspomnienia św. Jana Chrzciciela - patrona baców i juhasów. Na sprawowaną w tym miejscu Mszę św. Jarek Bucek, baca z Ochotnicy Górnej, przyprowadza stado kilkuset owiec, którymi się opiekuje. Tu zobaczycie, jak wyglądał tegoroczny redyk:

Redyk wiosenny w Ochotnicy Górnej 2020
Ochotnica Górna

Na Gazdówce Wojtyłowej odbywają się także cyklicznie Msze św. na przełomie stycznia i lutego, wspominające pobyt ks. Karola Wojtyły na Skałce.

Posłuchajcie kapeli Ochotni, jak gra i śpiewa dla bacy nad bacami:

Kapela "Ochotni" dla bacy nad bacami - św. Jana Pawła II
Gość Tarnowski

Więcej na temat tego miejsca napiszemy w jednym z przyszłych numerów papierowego wydania tarnowskiej edycji Gościa Niedzielnego.