W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.07.2020 11:00

Powołana została 5 lipca podczas odpustu parafialnego ku czci Matki Bożej.

W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II Rycerze św. Jana Pawła II zgromadzeni w nawojowskim kościele. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Podczas odpustu parafialnego ku czci Najświętszej Maryi Panny w tajemnicy nawiedzenia 5 lipca w kościele w Nawojowej erygowana została nowa chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II. Należy do niej 11 braci założycieli, którzy przyjęli szatę zakonną, pektorał rycerski i różaniec oraz złożyli ślubowanie. Nawojowscy bracia otrzymali pierwszy stopień rycerski. Ich kapelanem został miejscowy proboszcz ks. Henryk Madziar, któremu generał zakonu Krzysztof Wąsowski nałożył pektorał ze św. Janem Pawłem II.

W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II   11 braci z nawojowskiej chorągwi. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Mszy św. przewodniczył ks. Zbigniew Biernat, kapelan tarnowskiej komandorii zakonu, która powstała w październiku ubiegłego roku przy parafii św. Jana Pawła II w Nowym Sączu. W homilii zachęcał wszystkich, nie tylko rycerzy, by wzorem świętego papieża dążyli do świętości, naśladowali jego bezkompromisową wiarę oraz odważne stawanie w obronie życia i rodziny.

W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II   Ślubowanie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II   Nałożenie pektorału przez kapelana chorągwi. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Jak tłumaczy wybrany wczoraj Wielkim Rycerzem nawojowskiej chorągwi Jerzy Władysław Sochaj, z inicjatywą powstania zakonu w tej parafii wyszedł brat Bogusław Kotarba z Nowego Sącza. - Po rozmowie z księdzem proboszczem, który pozytywnie odniósł się do tej propozycji, pomysł zaczął przybierać realne kształty. Znaleźli się też chętni, by wstąpić w szeregi rycerstwa. Początkowo erygowanie chorągwi planowaliśmy w 100. rocznicę urodzin Jana Pawła II, ale wirus pokrzyżował te plany. Dzisiejszy dzień jednak jest równie odpowiedni, ponieważ świętujemy w naszej parafii odpust ku czci Maryi, a ta chorągiew jest maryjna, więc tylko chwała Panu - uważa Wielki Rycerz.

Ma nadzieję również, że nawojowska chorągiew będzie się rozwijać, liczebnie i jakościowo. - Rycerzami nie zostaliśmy dla mantuli (płaszcza), ale jest to dla nas przede wszystkim droga formacji duchowej oparta o nauczanie św. Jana Pawła II. Nie brakuje także przy tym szlachetnych celów jak wzrost patriotyzmu, stawanie w obronie życia, słabszych i potrzebujących oraz pomoc parafii, co dzisiaj jest szczególnie ważną sprawą. Powinniśmy wykorzystywać to dziedzictwo, które nam zostawił Jan Paweł II, bo inaczej je zaprzepaścimy, a tego nam nie wolno - uważa pan Władysław.

W uroczystości uczestniczyli rycerze św. Jana Pawła II z komandorii warszawskiej, warszawsko-praskiej, krakowskiej, częstochowskiej, poznańskiej i oczywiście tarnowskiej. Generał Krzysztof Wąsowski tłumaczył, że Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II jest najmłodszym rycerskim bractwem na świecie. - Powstaliśmy równo 900 lat po powstaniu pierwszego, a więc i najstarszego zakonu rycerskiego, czyli kawalerów maltańskich. Zostali powołani, kiedy Jerozolima była zagrożona. Trudno nie odnieść wrażenia, że po 900 latach nastała potrzeba, by takie bractwo rycerskie stanęło w obronie Europy i świata z różańcem w ręku - tłumaczył.

W Nawojowej powstała chorągiew Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II   Generał Zakonu Krzysztof Wąsowski tłumaczył, czym bractwo jest i zachęcał mężczyzn wdzięcznych św. Janowi Pawłowi II do wstąpienia w jego szeregi. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II powstał 14 stycznia 2011 roku, w dniu, kiedy papież Benedykt XVI ogłosił datę beatyfikacji największego z Polaków - Jana Pawła Wielkiego. Przez te 9 lat wokół tej idei udało się zgromadzić ponad 800 mężczyzn. Zakon jest obecny w 3 krajach. Poza Polską, w Kanadzie i na Ukrainie. W listopadzie ma powstać prowincja francuska. Potrzebę zaistnienia bractwa sygnalizowały także osoby z Anglii, Islandii i Irlandii.

Generał Zakonu zauważył, że jego dzieci już nie pamiętają Jana Pawła Wielkiego, nie byli świadkami jego pontyfikatu. - Jesteśmy ostatnim pokoleniem ludzi, którzy pamiętali go żywego. Jest to nasze zadanie, by jego sztandar nauki i wiary ponieść dalej. Potrzebuje tego nie tylko Polska, Europa, ale i świat, dlatego zapraszam wszystkich mężczyzn katolików, którzy są wdzięczni Janowi Pawłowi II, żeby stanęli i dali świadectwo - zachęcał.


Więcej na ten temat będzie można przeczytać w tarnowskim wydaniu papierowego "Gościa Niedzielnego" na 19 lipca.