Czermna ma przewodnika

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.07.2020 17:30

Możliwość zwiedzania z nim tamtejszych obiektów sakralnych jest możliwa od piątku do niedzieli.

Czermna ma przewodnika Zabytkowy kościół św. Marcina i czermneńskie sanktuarium Matki Bożej stoją bardzo blisko siebie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Czermna zachwyca nie tylko krajobrazem i osobliwościami przyrodniczymi, ale również zabytkowym kościołem św. Marcina czy tamtejszym sanktuarium. Co innego jedynie je zobaczyć, a co innego jeszcze o nich przy tym posłuchać.

Jak informuje kustosz czermneńskiego sanktuarium Matki Bożej ks. Stanisław Madeja, parafia otrzymała dofinansowanie na przewodnika po obiektach kultu tej parafii. Ich zwiedzanie jest możliwe od piątku do niedzieli. W piątki i soboty od 9.00 do 18.00, a w niedziele od 12.00 do 17.00.

Na zachętę opowiemy wam jedną z legend o tamtejszym zabytkowym kościele św. Marcina, który pochodzi z 1520 roku. W tym roku więc przypada 500-lecie jego istnienia. Został zbudowany w miejscu pierwszego drewnianego kościoła z 1312 roku i spalonego prawdopodobnie przez Tatarów.

Według legendy opisanej przez Zofię Okarmę świątynia św. Marcina miała powstać w zupełnie innym miejscu. Okoliczni mieszkańcy zaczęli gromadzić tam materiały budowlane. Jakież było ich zdziwienie, gdy po przybyciu na miejsce budowy dostrzegli ich brak. Wszystko potrzebne do budowy zostało "cudownie" przeniesione w inne miejsce. Materiał bowiem znaleziono pośród łanów kwitnącego rumianku. Oczywiście, jak to zwykle w legendach bywa, wszystko się działo pod osłoną bezgwiezdnej nocy. Ktoś jednak podobno widział, że tajemnicze przeniesienie miało być udziałem siwego konia.

Czermna ma przewodnika   Ludzie uwierzyli, że miejsce, w którym stoi zabytkowy kościół, wybrała sama Najświętsza Panienka. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Ludzie uwierzyli, że miejsce, w którym stoi zabytkowy kościół, wybrała sama Najświętsza Panienka i na nim chciała mieć swoją świątynię. Nota bene: do niedawna można było w tym miejscu jeszcze spotkać pięknie kwitnące i pachnące kwiaty rumianku.

Najważniejsze jednak jest to, że to miejsce rzeczywiście wybrała sobie Maryja, bo znajduje się tu Jej sanktuarium, w którym czczona jest jako Matka Boża Pocieszenia. Mieszkańcy zaś mają nieustające przeświadczenie o szczególnej opiece Maryi z łaskami słynącego wizerunku.

Czermna ma przewodnika   Dziś Matka Boża ma tu także piękne sanktuarium. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Zapraszamy do Czermnej, by to wszystko zobaczyć i o tym posłuchać.