Tarnów. Setne urodziny "Pirata"

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 09.07.2020 10:20

W Tarnowie 100. urodziny obchodził płk. Zdzisław Baszak, ostatni żyjący tarnowski uczestnik Wojny Obronnej 1939 roku.

Tarnów. Setne urodziny "Pirata" Płk. Zdzisław Baszak. arch. ŚZŻ AK Tarnów

Pułkownik przyszedł na świat 100 lat temu, 8 lipca, w Woli Gręboszowskiej, jako starszy syn policjanta Jana Baszaka i Stefanii Tarki.

Z okazji jubileuszu Zdzisław Baszak i jego przyjaciele spotkali się na Mszy św. w tarnowskiej katedrze. - Panie pułkowniku, jest dla mnie, jak dla wielu tu obecnych, zaszczytem być przy panu w tym szczególnym dniu, razem z panem się modlić, być przy tobie, kiedy w ciszy swego serca prowadzisz dialog z Bogiem. Może w tym dialogu pojawia się wątek Pszczyny, gdzie w sposób cudowny ocalałeś? - mówił w homilii ks. prał. Zbigniew Guzy, kapelan Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Po Mszy św. odbyło się spotkanie jubileuszowe.

Zdzisław Baszak po złożeniu matury wstąpił do wojska. W roku 1938-1939 przeszedł przeszkolenie w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Piechoty przy 6. Dywizji Piechoty w Krakowie i został przydzielony do 16. Pułku Piechoty w Tarnowie. Zaraz po ukończeniu Szkoły Podchorążych, ze względu na wybuch wojny, pozostał w służbie czynnej i powierzono mu dowództwo plutonu ckm. Z 16. Pułkiem Piechoty przemierzył cały szlak bojowy jednostki. Cudownie ocalał w czasie bitwy pod Pszczyną.

Po tym, jak udało mu się powrócić w rodzinne strony już w październiku 1939 roku został zwerbowany do Służby Zwycięstwu Polsce. Od listopada 1939 roku do marca 1940 roku pełnił obowiązki zastępcy Komendanta Obwodu Dąbrowa Tarnowska ZWZ-AK. W latach 1941-1945 był oficerem dywersji przy Komendzie Obwodu Dąbrowa Tarnowska. Dowodził także placówką Dąbrowa Tarnowska-Radgoszcz. Po aresztowaniu i ucieczce z rąk gestapo ukrywał się do 1944 roku.

Tarnów. Setne urodziny "Pirata"   Płk. Zdzisław Baszak na Mszy św. w tarnowskiej katedrze w swoje setne urodziny. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W lipcu 1944 roku uczestniczył w Akcji III Most, operacji przekazania aliantom tajników cudownej broni Hitlera, czyli rakiet V-2. W czasie akcji był zastępcą dowódcy lądowiska i szefem zabezpieczenia. Posługiwał się pseudonimem "Pirat".

Po wojnie zaczął studia, ale został aresztowany i skazany przez komunistów na 6 lat więzienia. Przesiedział trzy. Aż do 1967 roku szykanowany, z wilczym biletem, nigdzie nie mógł znaleźć zatrudnienia. Po odzyskaniu wolności zakładał w Tarnowie Światowy Związek Żołnierzy AK, zostając jego pierwszym prezesem. Z jego inicjatywy w Dąbrowie Tarnowskiej w 1990 roku powstało Muzeum AK.

"Mnie wciąż udziela się nastrój wzruszenia sprzed pięciu lat, gdy pułkownik przyjmował (wraz z innym, nieżyjącym już bohaterem, płk. Pertkiewiczem) Szablę Niepodległości - najwyższe wyróżnienie Festiwalu Niepodległości, który mam zaszczyt organizować. Do dziś brzmi mi w uszach okrzyk: "Cześć i chwała bohaterom", który skandowało około 200 uczestników tamtej uroczystości. Ile razy w swoim życiu mogliśmy to dotąd uczynić za życia tych, którym w ten sposób okazujemy należną cześć?" - pisze Piotr Dziża, twórca tarnowskiego Festiwalu Niepodległości.