W Szlachtowej znów pokłonili się pasterze

Karol Litwa

publikacja 04.09.2020 12:25

W bocznej nawie kościoła pw. Matki Bożej Pośredniczki Łask w Szlachtowej umieszczono odrestaurowany ołtarz z obrazem ukazującym scenę pokłonu pasterzy. Pomogła w tym fotografia.

O nowym - starym ołtarzu opowiada ks. proboszcz Tadeusz Wojciechowski. O nowym - starym ołtarzu opowiada ks. proboszcz Tadeusz Wojciechowski.
Karol Litwa

Kościół w Szlachtowej to prawdziwa perła architektury w Pieninach.

Ta dawna cerkiew grekokatolicka skrywa w sobie wiele zabytków, których pięknem zachwyca parafian i turystów. Od kilku dni podziwiać w niej można również odrestaurowany ołtarz boczny z obrazem narodzenia Jezusa i pokłonu pasterzy. Ołtarz ten był już w szlachtowskiej świątyni, ale ze względu na uszkodzenia został ściągnięty.

- Nie tak jeszcze leciwi parafianie pamiętają ten ołtarz, który był w bocznej nawie, na bocznej ścianie, ale ze względu na czas, korniki, uległ zniszczeniu, został rozebrany i część elementów gdzieś była pochowana to tu, to tam. I tak sobie troszkę może niektórzy o nich zapomnieli. W każdym bądź razie taki ołtarz był – mówi ksiądz proboszcz Tadeusz Wojciechowski.

Obraz, który pochodzi prawdopodobnie z XVIII lub XIX wieku został poddany renowacji już w 2011 roku. Niestety on także jest naznaczony przez czas. Deska, na której jest namalowany uległa wygięciu, stąd dziś ma on lekko owalną powierzchnię. Odnalezione elementy ołtarza zostały z kolei rozpoznane dzięki fotografii wiszącej w gablocie ogłoszeń.

- Ale tych elementów było bardzo niewiele. I tak ruszył najpierw projekt odtworzenia tego ołtarza, jak on wyglądał. Nie było to łatwe, bo zdjęcie z lat 60.-70., czarno-białe, więc dość niewyraźne, tych szczególików nie widać tak dokładnie, a tutaj właśnie chodzi o te ornamenty ozdobne, jak one były wykończone. Więc Rafał Bukowski, który dokonuje tutaj większości konserwacji w naszych kościołach, podjął się tego i przygotował ten projekt, który później został zaakceptowany przez komisję z Urzędu Ochrony Zabytków Delegatury w Nowym Targu. I wtedy wystąpiliśmy o dotację. Najpierw w roku ubiegłym na prace snycerskie, czyli prace związane z odtworzeniem w drewnie brakujących elementów, przygotowaniem ich pod późniejsze malowania, złocenia. I w tym roku udało się na kontynuację tych prac kolejną dotacją z Urzędu Ochrony Zabytków i dzięki temu ołtarz wisi na ścianie - opowiada ksiądz proboszcz.

Trudno stwierdzić z którego roku i z którego kościoła, bo wcześniej na tym miejscu stały jeszcze dwie drewniane świątynie, pochodzi ołtarz. Na terenie parafii nie zachowały się bowiem mówiące o tym dokumenty. - Rzekomo część tych dokumentów znajduje się w archiwach bazyliki grekokatolickiej w Przemyślu, część podobno we Lwowie. Trzeba by trochę poszperać - mówi ksiądz Wojciechowski.

A skąd w ogóle cerkiew w Szlachtowej? - Jaworki-Szlachtowa, bo tu musimy mówić wspólnie o tych miejscowościach, to jest punkt na terenie Polski najdalej wysunięty na zachód, gdzie zamieszkiwali Łemkowie, czyli ludność wyznania grekokatolickiego. Po stronie słowackiej troszkę dalej te ich wspólnoty sięgały i tam do tej pory są wspólnoty grekokatolickie. Natomiast tutaj historia Polski, historia akcji „Wisła”, sprawiła, że ci ludzie musieli opuścić swoje domy. I te tereny zostały potem przez państwo osiedlone ludźmi wyznania katolickiego. I w taki sposób doszło do przejęcia tych kościołów, ponieważ nie miał kto się nimi zaopiekować, nie miał kto też w nich się modlić - opowiada ksiądz proboszcz.

I zaprasza do Szlachtowej, która choć mniej znana od Jaworek, również szczyci się pięknem dawnej cerkwi.