Mamy przepis na legendarną perłę uszewskiego rzemiosła

Marek Białka

publikacja 12.10.2020 11:30

Aby przygotować zaczyn do wypieku uszewskiej kukiełki, wystarczy trochę wody, mąki pszennej, drożdży i soli. Proste.

Mamy przepis na legendarną perłę uszewskiego rzemiosła Koło Gospodyń Wiejskich w Uszwi wspólnie z Fundacją Wspierania Aktywności i Zachowania Dziedzictwa Lokalnego „PRO MEMORY” zorganizowało warsztat wypieku i degustacji uszewskiej kukiełki. Marek Bałka

Zarobione w ten sposób ciasto należy odstawić w ciepłym miejscu, aby dobrze wyrosło. Ostatnim elementem przed wsadzeniem do pieca opalanego sosnowym drewnem jest właściwe uformowanie kukiełki z wyrośniętego ciasta z charakterystycznie zaplecionym na wierzchu warkoczem.

- Niegdyś to była żywa legenda uszewskich piekarzy, którzy sprzedawali swoje wyroby na okolicznych jarmarkach i odpustach. Pamiętam jak wcześnie rano wozy konne jechały w kierunku Brzeska i Zakliczyna na tamtejsze targowiska - wspomina Bogumiła Brzeska, prezes Koła Gospodyń Wiejskich w Uszwi, które wspólnie z Fundacją Wspierania Aktywności i Zachowania Dziedzictwa Lokalnego „PRO MEMORY” zorganizowało warsztat wypieku i degustacji uszewskiej kukiełki.

Mamy przepis na legendarną perłę uszewskiego rzemiosła   Ostatnim elementem przed wsadzeniem do pieca opalanego sosnowym drewnem jest właściwe uformowanie kukiełki z wyrośniętego ciasta z charakterystycznie zaplecionym na wierzchu warkoczem Marek Białka

Dzisiaj mamy już zupełnie inne czasy. Większość wyrobów piekarniczych dostępnych w sieciach detalicznych jest modyfikowana, chociażby po to , aby uzyskać dłuższy okres przydatności do spożycia. Kukiełka swoje walory smakowe zachowywała dosyć krótko, gdyż po dwóch dniach była twarda jak kamień. Według dawnej uszewskiej tradycji, każda kumoszka udająca się w odwiedziny do domu, w którym narodziło się dziecko, zanosiła w prezencie świeżo upieczoną i pachnącą kukiełkę, którą najczęściej spożywano z wiejskim masłem i popijano mlekiem „prosto od krowy”.

- Ostatnie gospodarstwa domowe, które trudniły się wypiekiem kukiełek, zakończyły swoją działalność na początku lat 80-tych ubiegłego stulecia. Ostatnia z żyjących osób, która osobiście przekazała mi recepturę oraz tajniki wyrobu ciasta i wypieku uszewskich kukiełek zmarła kilka lat temu. Dzisiaj wspólnie z grupą osób, która chce zachować tradycje naszych przodków, chcemy niejako wskrzesić tę piękną perłę uszewskiego rzemiosła piekarniczego - mówi Danuta Białka, prezes Zarządu Fundacji Fundacją Wspierania Aktywności i Zachowania Dziedzictwa Lokalnego „PRO MEMORY”

Warto wiedzieć, że w 2013 roku uszewska kukiełka jest wpisana na listę produktów tradycyjnych.