Rodzina uratuje świat

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 18.01.2021 07:17

W bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu bp Andrzej Jeż wręczył dyplomy absolwentom Diecezjalnego Studium Rodziny.

Absolwenci DSR dziękują za udzielenie im misji do posługi w poradniach rodzinnych. Absolwenci DSR dziękują za udzielenie im misji do posługi w poradniach rodzinnych.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Bp Andrzej Jeż przewodniczył w niedzielę 17 stycznia w bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu Mszy św., w której uczestniczyli m.in. słuchacze Diecezjalnego Studium Rodziny.

W homilii biskup przywołał nauczanie papieża Franciszka poświęcone rodzinie, która jest niezbędna dla przetrwania świata i przyszłości ludzkości.

- Co mogą zrobić małżonkowie, rodzice, żeby chronić ten skarb? Przede wszystkim dbać o osobistą i rodzinną komunię z Bogiem, który jest gwarantem zdrowej i silnej rodziny. z doświadczenia wiemy, że rodzina zjednoczona z Bogiem ma bardzo silny system immunologiczny, który chroni ją przed różnymi zagrożeniami mogącymi zniszczyć szczęście małżeńskie i rodzinne - mówił bp Jeż.

Kaznodzieja przypomniał również stwierdzenie papieża Franciszka, że matki i ojcowie muszą wrócić z wygnania. - Muszą mieć czas dla swoich dzieci. Nie można ich wychowywać tylko wieczorami, kiedy wraca się z pracy. Nie można też wychowywać dzieci oddając je wyłącznie w ręce ekspertów, którzy dzisiaj często realizują niszczące dla rodziny projekty pedagogiczne i edukacyjne. Pewno jest to wygodne, by zrzucić na innych trud wychowania własnych dzieci, jednak w dłuższej perspektywie ma to katastrofalne skutki. Ojciec święty wzywa, żeby matki i ojcowie wrócili z wygnania i na nowo przyjęli swoją podstawową rolę wychowawczą - podkreślał biskup.

Bp Jeż zauważył, że jest potrzebny wspólny wysiłek, żeby ratować rodziny, a przez nie ratować świat. - Stąd też podejmujemy wyzwanie, żeby wspierać ludzi młodych na drodze do małżeństwa, małżonków i rodziców. Czynimy to m.in. przez różne instytucje diecezjalne, w tym przez poradnie rodzinne, w których już wkrótce będą jako wolontariusze posługiwać absolwenci Diecezjalnego Studium Rodziny. To są specjaliści, którzy w kontekście  nauczania Kościoła, swojej wiary, są w stanie profesjonalnie pomagać i towarzyszyć narzeczonym, małżonkom i rodzicom w ich drodze życia i wiary - mówił biskup.  

Rodzina Koziołów w imieniu absolwentów DSR wypowiada akt zawierzenia Matce Bożej.   Rodzina Koziołów w imieniu absolwentów DSR wypowiada akt zawierzenia Matce Bożej.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Na zakończenie Mszy św. absolwenci DSR zawierzyli siebie i swoją posługę opiece Matki Bożej. Bp Jeż wręczył im również dyplomy ukończenia Studium.

Wśród absolwentów są Jadwiga i Maksymilian Sterkowicz z Bochni, rodzice czwórki dzieci. O DSR Sterkowiczowie dowiedzieli się z „Gościa Tarnowskiego”. – Postanowiliśmy skorzystać z tej propozycji głównie dla pogłębienia naszej naszej miłości małżeńskiej oraz wiary w Boga. Chcieliśmy też więcej dowiedzieć się na temat małżeństwa i rodziny – mówi pani Jadwiga.

Zdaniem jej męża Maksymiliana droga małżeńska powinna prowadzić też do pogłębienia relacji z Bogiem. – Skoro Pan Bóg nam tak błogosławi, że kochamy się, jesteśmy ze sobą, to chcieliśmy się tymi darami podzielić z innymi przez posługę w poradni rodzinnej. Widzimy też, ile wokół jest dramatów, cierpienia w małżeństwach i rodzinach. Chcemy wyjść im naprzeciw z pomocą – dodaje pan Maksymilian.

Jadwiga i Maksymilian mieli już okazję, żeby dzielić się z innymi rodzinami swoim doświadczeniem. – Swoją posługę traktujemy jako wielką łaskę i wyzwanie – podkreślają małżonkowie.

Renata Czerwicka z Nowego Sącza wspomina, że na zajęcia DSR zgłosiła się jako pierwsza. - Męża przyprowadziłam na Studium siłą, bo wiedziałam, że jak zauważy, że to jest dla mnie ważne, to sam będzie chciał uczestniczyć w zajęciach – śmieje się pani Renata podkreślając, że udział w Studium miał wpływ na jej osobisty rozwój jak również na jej małżeństwo i rodzinę. – Bardzo chcieliśmy zaangażować się w działalność poradni rodzinnej. Mamy zapał, chęci, chcemy z energią służyć ludziom – dodaje pani Renata.

Łukasz Kozioł z Trzciany k. Mielca podkreśla, że wiedza zdobyta podczas zajęć, była dla niego bardzo pomocna w rozumieniu siebie jako mężczyzny. - Jak się to wszystko połączy z byciem mężem, ojcem, to może z tego wyniknąć dobro, którym chcę się dzielić z innymi małżonkami i rodzicami. Już to robimy w Mielcu spotykając się z małżonkami w kryzysie. Chcemy wyjść do ludzi i mamy nadzieję, że oni przyjdą do nas. Oczywiście nie chcemy siedzieć i czekać, aż to zrobią. Dlatego będziemy takich potrzebujących pomocy czy towarzyszenia małżonków, rodziców szukać także poprzez media społecznościowe - mówi pan Łukasz.

- Chcemy wychodzić do ludzi ze świadectwem, że można być w Kościele szczęśliwymi małżonkami i rodzicami. Świat mówi, że to nie działa, a my chcemy temu zaprzeczyć. Małżeństwo sakramentalne, rodzina chrześcijańska mają sens. I o tym będziemy dawać świadectwo - dodaje Renata Czerwicka.

Wręczeniem dyplomów zakończyła się 17. Edycja DSR. Zajęcia trwały dwa lata. Wykłady DSR obejmowały m.in. zagadnienia z teologii, prawa kanonicznego, psychologii rodziny, pedagogiki. Były też systematyczne wykłady z naturalnych metod rozpoznawania płodności zgodnie z metodą prof. Rötzera. Absolwenci Studium otrzymują dyplom nauczyciela metody Rötzera i po otrzymaniu misji mogą podjąć posługę w poradniach rodzinnych.

Od 10 października 2020 roku trwają zajęcia 18. edycji Studium. Spotkania odbywają się w gmachu Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie UPJPII w Krakowie.