Nie czuje się parafią - babcią

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 22.01.2021 09:44

Choć budowniczowie kościoła pw. Ducha Świętego w Mielcu patrzą dzisiaj na swoje duchowe wnuki, wciąż są młodzi.

- Jesteśmy wspólnotą w drodze - mówią parafianie. - Jesteśmy wspólnotą w drodze - mówią parafianie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W Dzień Babci 21 stycznia mielecka wspólnota parafialna, której patronuje Duch Święty, rozpoczęła świętowanie 40. rocznicy powstania parafii.

- Dekret ją erygujący abp Jerzy Ablewicz wydał dokładnie 30 stycznia 1981 roku, ale my chcemy przeżywać tę rocznicę dłużej niż jednorazową uroczystość - mówi ks. proboszcz prał. Waldemar Ciosek.

Pierwszym rocznicowym akcentem była Msza św. za śp. ks. Władysława Marcinowskiego w 13 rocznicę jego śmierci. - Ks. Marcinowski był pierwszym proboszczem parafii i budowniczym kościoła - podkreśla ks. Ciosek.

Kolejnym wydarzeniem rocznicowym była Msza św. 21 stycznia, której przewodniczył pierwszy wikariusz w tej parafii ks. prał. Jan Kudłacz. - Przyszedłem do powstającej wspólnoty, kiedy na miejscu kościoła i zaplecza duszpasterskiego był jeszcze pusty teren. Pracowitość ks. proboszcza i parafian była jednak tak wielka, że w ciągu sześciu miesięcy postawiono plebanię, a do czasu mojego odejścia na inną parafię, czyli do 1984 roku był już postawiony kościół dolny, w którym została odprawiona Pasterka jako pierwsza Msza św. w nowej świątyni. Pamiętam, jak trudno było otrzymać pozwolenie na budowę, ponieważ był to czas stanu wojennego i w Urzędzie ds. Wyznań w Rzeszowie krzyczano, że nie potrzebujemy nowych kościołów. Duch Święty jednak błogosławił nowej parafii i w Wielkim Tygodniu 1982 roku przyszło pozwolenie na budowę kościoła - wspomina ks. Kudłacz.

Mszy św. przewodniczył ks. prał. Jan Kudłacz, pierwszy wikariusz w par. Ducha Św. w Mielcu.   Mszy św. przewodniczył ks. prał. Jan Kudłacz, pierwszy wikariusz w par. Ducha Św. w Mielcu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Kapłan dodaje, że razem z murami rosła też wspólnota wiernych. - Powstał chór Pneuma, grupy apostolskie dzieci i młodzieży, Domowy Kościół. Z tej parafii wyszło 24 księży i 5 sióstr zakonnych. Spotkałem tutaj pięknie żyjące katolickie rodziny, ludzi życzliwych i pracowitych, którzy własnoręcznie budowali ten kościół i żywą wspólnotę parafialną - mówi ks. Kudłacz.

Obecny proboszcz ks. Ciosek podkreśla, że od stycznia do czerwca 2021 roku, czyli do uroczystości Zesłania Ducha Świętego, czas w parafii będzie miał charakter jubileuszowy. - Chcemy w tym czasie pogłębiać naszą wiarę m.in. przez rekolekcje paschalne, które wygłosi ks. Dominik Chmielewski. Planujemy kongres charyzmatyczny, spotkania dla poszczególnych grup apostolskich, zwłaszcza dla ich weteranów. Będzie - jeśli czas pozwoli - festyn dla rodzin. Równolegle jeszcze bardziej zatroszczymy się o nasz kościół. W dolnej świątyni powstaje kaplica i klimatyzowana sala na kilkaset osób, żeby móc zaoferować parafianom i mieszkańcom miasta miejsce do spotkań, wykładów, prelekcji, koncertów. W kościele górnym chcemy zamontować potężny witraż przedstawiający Ducha Świętego, a także ołtarze boczne - wylicza ks. proboszcz.

Msza św. na rozpoczęcie obchodów rocznicowych.   Msza św. na rozpoczęcie obchodów rocznicowych.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Parafianie zapytani, czy czują się wspólnotą - babcią, odpowiadali w kościele gromkim „Nie!”. - Młodość tej parafii wynika z działania Ducha Świętego, który rozdaje swoje dary osobom i wspólnotom działającym dla całej wspólnoty. Mamy grupy kultywujące tradycyjne formy pobożności, ale i wspólnoty charyzmatyczne, począwszy do Róż Żywego Różańca po Neokatechumenat. Zaplecze duszpasterskie służy spotkaniom wielu grup. Szukamy też wciąż tych, którzy potrzebują pomocy duchowej i materialnej. Nasłuchujemy, co Duch mówi do uszu i serc naszych parafian, żeby odpowiadać na współczesne wyzwania duszpasterskie - mówi ks. Ciosek.

Rocznicowy czas formacji, modlitwy i świętowania potrwa do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. - Chcemy w tym czasie pokazać, że Mielec jest przede wszystkim miastem Ducha Świętego i lotników, czego znakiem jest wieża naszego kościoła, która z jednej strony wyobraża Gołębicę, z drugiej zaś jasną, wyraźną drogę do nieba - dodaje kapłan.