Heller. Koronawirus jest naszym kaznodzieją i rekolekcjonistą

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 25.03.2021 10:20

Obchodzący jubileusz 85. rocznicy urodzin ks. prof. Michał Heller od lat głosi kazania w kościele pw. św. Maksymiliana w Tarnowie.

Heller. Koronawirus jest naszym kaznodzieją i rekolekcjonistą Po Mszy św. życzenia jubilatowi złożyli miejscowi wierni. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W kontekście urodzin kapłana można było pod kościołem pw. św. Maksymiliana zaopatrzyć się w czwarty już tom kazań, które ks. Michał Heller głosi w tym kościele. Ten tom zatytułowany jest „Gdy rozerwą się więzy czasu”.

- Temat czasu zawsze mnie fascynował – jako temat filozoficzny, egzystencjalny, głęboko teologiczny. Świadectwa tej fascynacji można znaleźć rozsiane we wszystkich poprzednich tomikach. Nawet w samych tytułach: „10.30 u Maksymiliana” to przecież wyraźnie wskazana godzina na zegarze; „Zakład o życie wieczne” to rozgrywka między czasem a wiecznością; a „Daj nam oczy widzące” prośba o wzrok tak przenikliwy, by mógł wznieść się ponad czas. „Gdy rozerwą się więzy czasu…” prowadzi ten ciąg refleksji do momentu, w którym nasz czas się urwie, a trzy kropki zawieszą perspektywę na brzegu Nieznanego. Ta perspektywa jest perspektywą wszystkich rozważań w tym tomie - objaśnia ks. Michał Heller.

W czasie kazania z ostatniej niedzieli ks. prof. Michał Heller także dotyka eschatologicznej perspektywy. Przypomniał, że pandemia przypomina nam o kruchości naszego życia. - Czego koronawirus może nas nauczyć? Przede wszystkim nie myślmy w kategoriach kary za grzechy. Ktoś mógłby pomyśleć, że oto ludzkość odchodzi od wiary, grzech uznaje za dobro, a więc słusznie spotyka ją kara. To jest zbyt łatwe tłumaczenie. Jeśli koniecznie chcemy myśleć o winie i karze, to nie myślmy o ludzkości, ale o sobie. To ja powinienem rozliczyć się ze wszystkich swoich zaniedbań i kompromisów ze swoim sumieniem. Może lepiej wymierzanie kary ludzkości zostawmy Bogu. On ma swoje metody łączenia sprawiedliwości z miłosierdziem - zachęcał ks. Heller.

Natomiast powinniśmy zauważyć, że koronawirus daje nam lekcję kruchości. - Nie tylko chodzi o kruchość biologiczną, chodzi również o kruchość moralną, że tak łatwo nam zboczyć ze ścieżki, która prowadzi tam gdzie trzeba, że nasze osadzenie w dobru jest tak chwiejne. Naszym wielkopostnym kaznodzieją i rekolekcjonistą jest koronawirus, który uczy nas patrzeć w nowy sposób na siebie i rzeczywistość - mówił ks. Michał.

Kazanie ks. Michała Hellera z 21 marca 2021 roku.

W Ewangelii czytany był fragment o ziarnie, które musi obumrzeć, żeby wydać plon. - To przejmujące porównanie. Jezus dając to porównanie myślał o sobie, że musi umrzeć, żeby dać ludziom życie. Ale mówił także o każdym z nas. My musimy przejść przez fazę kruchości, żeby wejść w życie, które On nam otworzył. Zaprawdę powiadam wam, jeśli ziarno nie obumrze, nie zrzuci z siebie tego, co przemijające i kruche, to pozostanie tylko samo, ale jeśli obumrze, przysienie plon obfity - zakończył.