Wytrwale wzwyż

Halina Mastalska

publikacja 11.05.2021 11:25

Oddział Akcji Katolickiej w Szczawnicy świętował 10 lat apostolskiej i patriotycznej działalności.

Przed starą plebanią i tablicą ks. Jana Kozioła. Przed starą plebanią i tablicą ks. Jana Kozioła.
Alina Lelito

Działalność katolickich stowarzyszeń w Szczawnicy blisko 90 lat temu zapoczątkował ks. katecheta Jan Kozioł. Najpierw było to Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej, wkrótce potem dołączyło do niego Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej, a następnie powstała grupa dla dorosłych.

W 1934 roku parafialny oddział AK zrzeszał ponad 200 osób. Powstał wtedy problem, gdzie mają się zbierać członkowie stowarzyszeń, by móc prowadzić swoją działalność organizacyjną, kulturalną i artystyczną. Ówczesny ks. proboszcz Michał Matras podjął starania o wybudowanie w Szczawnicy domu katolickiego. W tym działaniu wspierał go opiekun Akcji Katolickiej ks. J. Kozioł. Dzięki ich współpracy oraz wielkiemu zaangażowaniu parafian, wbrew licznym i poważnym przeszkodom (np. słynna powódź 1934 r., brak pieniędzy w ubogiej parafii) dom katolicki (dziś zwany parafialnym) został zbudowany.

Dziesięć lat temu AK w Szczawnicy wznowiła swoją działalność. Za oficjalną datę reaktywowania stowarzyszenia uznano dzień 6 maja 2011roku. Pod taką datą odnotowano powstanie Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Szczawnicy w dokumentacji Diecezjalnego Instytutu AK, taką też datą opatrzono legitymacje ponad dwudziestu członków, którzy do POAK wówczas przystąpili. Tak się (chyba opatrznościowo) złożyło, że 6 maja to również dzień urodzin ks. Jana Kozioła. Obecni członkowie POAK darzą tego świątobliwego kapłana wielkim szacunkiem i traktują go jako swojego duchowego opiekuna.

Po reaktywacji opiekę nad POAK przejęli księża asystenci parafialni, najpierw ks. prał. Franciszek Bondek, a po nim obecny proboszcz ks. Tomasz Kudroń. Współpraca osób świeckich z kapłanami jest nieodzowna, to oni koordynują działania i czuwają nad duchową formacją członków stowarzyszenia. Codzienna modlitwa członka AK zawiera słowa: „Dziękuję Ci, Boże, za obdarzenie mnie charyzmatem głoszenia Dobrej Nowiny współczesnemu człowiekowi w łączności z moim biskupem i proboszczem”. Nad rozwijaniem w nas tego charyzmatu czuwają także inni duchowni: księża biskupi, wykładowcy seminaryjni, a przede wszystkim asystent diecezjalny ks. Jan Bartoszek. Dzięki nim pogłębiamy swoją wiedzę religijną na zajęciach Uniwersytetu Nauczania Społecznego Jana Pawła i korzystamy z publikowanych co roku książek zawierających ogólnopolskie materiały formacyjne dla Akcji Katolickiej. Uczestniczymy w organizowanych przez DIAK kongresach i rekolekcjach. Konfrontujemy swoje doświadczenia i dzielimy się nimi z działaczami innych katolickich ugrupowań, a mamy ku temu okazję podczas spotkań Diecezjalnego Forum Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich.

We wspomnianej modlitwie członka AK kierujemy do Pana Boga i taką prośbę: „Spraw, bym czynnie uczestniczył w życiu Twojego Kościoła i Ojczyzny. Dodawaj mi sił i mądrości, bym modlitwą i apostolską działalnością uświęcał moje życie osobiste i rodzinne, sferę pracy i wypoczynku, sektor kultury i życia publicznego”.

Formowani przez innych, pilnie strzeżemy autoformacji: pogłębiamy swoją modlitwę i pielęgnujemy życie sakramentalne. To ułatwia nam dzielenie się apostolskim charyzmatem z innymi. Obecnie nasz oddział liczy ponad 30 osób. Tak się szczęśliwie składa, że obdarzeni rozmaitymi umiejętnościami i talentami, świetnie się uzupełniamy i możemy służyć drugim różnoraką działalnością.

Mamy swój wkład w życie Kościoła: włączamy się do ogólnopolskich akcji modlitewnych, jak choćby „Różaniec do granic”, „Polska pod Krzyżem” czy „Słudzy Pana” (internetowa akcja gromadząca tych, którzy chcą się modlić za księży pracujących w parafiach w kraju, w polskich parafiach zagranicą i polskich kapłanów pracujących w krajach misyjnych). Uczestniczymy w ogólnopolskich marszach w obronie życia i rodziny. W parafii włączamy się w adorację Najświętszego Sakramentu, adorację przy grobie Pańskim, w prowadzenie nabożeństw różańcowych, drogi krzyżowej w kościele czy ulicami miasta. Głęboko zapadło nam w serce wołanie Jana Pawła II: „Brońcie krzyża”. W odpowiedzi na nie od 2011r. nasz oddział AK przejął opiekę nad oświetlaniem krzyża widniejącego na szczycie Bryjarki, a od ponad roku prowadzi zbiórkę pieniędzy na odnowienie go.

Jako mieszkańcy parafii uzdrowiskowej mamy ofertę dla kuracjuszy i turystów. Co roku (w czasie niepandemicznym) we wszystkie wakacyjne niedziele (od VII-IX) organizujemy razem z oddziałem PTTK wycieczki w góry pod hasłem „Wytrwale wzwyż”. Każda wyprawa zaczyna się lub kończy udziałem we Mszy św., a na trasie modlimy się w różnych potrzebach. Za ojczyznę modlimy się na comiesięcznej Mszy św. w każdy ostatni czwartek miesiąca, włączamy się w oprawę liturgiczną, a za wstawiennictwem św. Wojciecha zanosimy do Boga specjalne modlitwy za Polskę. Zorganizowaliśmy m. in. sympozjum z okazji 150. rocznicy Powstania Styczniowego; we współpracy z IPN-em - spotkania i prelekcje poświęcone żołnierzom niezłomnym i żołnierzom Armii Krajowej, upamiętniamy naszych lokalnych bohaterów i bierzemy udział w uroczystościach narodowych.

W wiosennych i letnich miesiącach popularyzujemy dobrą literaturę patriotyczną, religijną i folklorystyczną na przykościelnym kiermaszu.

Podtrzymujemy pamięć o naszym opiekunie. Odsłoniliśmy razem z PTTK jego tablicę pamiątkową obok dawnej plebanii, w rocznicę jego śmierci świętujemy Dzień ks. Jana Kozioła, przypominamy o nim na łamach lokalnej prasy, w oddzielnych publikacjach książkowych i artykułach o diecezjalnym zasięgu. W dziesiątą rocznicę reaktywowania naszego oddziału pamiętaliśmy o nim w kościele i wspominaliśmy go przy tablicy pamiątkowej.

Będący wielką dumą szczawniczan dom parafialny po blisko dziewięćdziesięciu latach użytkowania zniszczał, dlatego nasz obecny ks. proboszcz Tomasz Kudroń podjął próbę przywrócenia go do należytego stanu. Po żmudnych staraniach o przyznanie nam funduszy na termomodernizację, po rozmaitych komplikacjach i perypetiach urzędowo-prawnych, po nieustępliwej walce - dopiął swego. Fundusze pozyskał. Teraz prace remontowe dobiegają końca. Czeka nas pomyślna przyszłość. Nas - członków około 10 parafialnych stowarzyszeń i grup.

Akcja Katolicka ma swoje locum na parterze, w sali powyżej zbiera się młodzież - zapowiedź przyszłości. Czy podejmą nasze działania? Można żywić nadzieję, że jakiś bakcyl połknęli. Brali przecież liczny udział w organizowanych przez AK Korowodach Świętych, w Orszakach Trzech Króli, w nabożeństwach słowa Bożego, choćby takich jak „Psalmy dla dużych i małych”, chodzili „wytrwale wzwyż”. Czy coś zaowocuje? Cóż - jeden sieje, drugi podlewa, a Pan Bóg daje wzrost. O ten wzrost, o to błogosławieństwo Boże prosimy nieustannie.