Tuchów. Camino - droga do Santiago

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 17.07.2021 18:10

- Najważniejsze to być w drodze, bo droga to synonim naszego życia, to też styl życia - przekonuje Adriana Błaszczyk z Bractwa św. Jakuba w Brzesku.

Tuchów. Camino - droga do Santiago Pielgrzymi z Brzeska przed kościołem w Tuchowie. Grzegorz Brożek /Foto Gość

17 lipca odbył się V etap Rodzinnego Pielgrzymowania Drogami św. Jakuba. Tym razem pielgrzymi z Brzeska, których było rekordowo dużo, bo ok. 80 osób, przeszli trasę z Zalasowej do Tuchowa. Tu modlili się w czasie Mszy św. w kościele pw. św. Jakuba sprawowanej przez ks. Józefa Drabika, kustosza sanktuarium św. Jakuba w Brzesku.

- Dziś Drogi św. Jakuba w Polsce są bardzo zajęte, niemal oblężone. Notujemy ogromny wzrost pielgrzymów na naszych szlakach jakubowych. W Polsce mamy ok. 7 tys. km takich dróg. Dwie z nich, Via Regia i Beskidzka Droga św. Jakuba, przechodzą przez naszą diecezję - mówi ks. Józef Drabik.

Regularnie te szlaki przemierzają parafianie z brzeskiej parafii pw. św. Jakuba z ks. Łukaszem Gazdą. - Dzisiejszy odcinek był krótki, bo liczył zaledwie 12 km, więc w sensie wydarzenia nie był nawet namiastką Camino, ale znaczenie tu ma nie tylko to, na jak długą drogę wychodzimy, ale to, że cały czas jesteśmy w drodze do Santiago de Compostela, i cały czas w drodze w ogóle. Bycie w drodze jest synonimem ludzkiego życia. Przemierzanie szlaków jakubowych, takie ciągłe bycie w drodze, jest stylem życia - mówi Adriana Błaszczyk z Brzeska.

Po Mszy św. ci, którzy pierwszy raz wędrowali szlakiem jakubowym, odebrali paszporty Drogi św. Jakuba z pierwszą pieczątką. Józef Lewicki z Tuchowa, caminowicz, którzy trzy razy wędrował do Santiago de Compostela, a dziś popularyzuje Camino, dzielił się swoim doświadczeniem i refleksją. - Camino zmienia ludzi. Na Camino doświadczamy sacrum, wymiaru religijnego, ale też uczymy się relacji z bliźnimi, jak również mamy czas, by w samotności pomyśleć o naszym życiu. Camino, kiedy traktuje się je poważnie, jest przeżyciem mistycznym. Poza tym wiele uczy. Uczy pokory, skromności, uczy tego, że naprawdę do życia potrzebujemy niewiele, że nie dobra materialne świadczą o naszym bogactwie, ale bogaci jesteśmy przez to, że żyjemy - mówi Józef Lewicki.


Rozmowa z Józefem Lewickim w „Gościu Tarnowskim” 1 sierpnia.