Dlaczego tak żyjecie?

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 04.09.2021 14:21

Małżeństwa, rodziny i młodzi spotkali się na powakacyjnym oazowym dniu wspólnoty Ruchu Światło - Życie w Czchowie.

Wymiana par. Z lewej ustępująca para diecezjalna DK Anna i Jerzy Talarowie, z prawej nowa para - Halina i Krzysztof Olchawowie. Wymiana par. Z lewej ustępująca para diecezjalna DK Anna i Jerzy Talarowie, z prawej nowa para - Halina i Krzysztof Olchawowie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Biskup Artur Ważny przewodniczył w sobotę 4 września Mszy św. w kościele parafialnym w Czchowie w ramach powakacyjnego dnia wspólnoty Ruchu Światło - Życie. Eucharystię koncelebrował m.in. moderator generalny Ruchu ks. Marek Sędek.

W homilii podkreślił, że członkowie Ruchu są wezwani, by żyć w świecie charyzmatem i misją sakramentu chrztu świętego. – Oddawać cześć Bogu w liturgii i ofiarą z życia, głosić słowo Boże przykładem postępowania, i królować, czyli służyć innym swoimi talentami, czasem, modlitwą, cierpieniem – wyliczał bp Ważny trzy misje dla oazowiczów.

Biskup apelował, by członkowie Ruchu promieniowali jego charyzmatem wzbudzając zdziwienie innych. - Żeby ludzie pytali was, dlaczego tak żyjecie, tak postępujecie, tak myślicie i działacie. Sądzę, że naszą wspólną misją jest przypominać innym swoim życiem, że Bóg stworzył świat, że dlatego szanujemy dar świata, ponieważ pochodzi od Boga. Współcześni podkreślają, że świat i człowiek są produktami ślepego przypadku, a sam człowiek może siebie tworzyć jak chce, w oderwaniu od natury i Boga. Jest to jednak droga donikąd, ponieważ świat i człowiek bez Boga zanikają, tracą sens.

Drugim zadaniem jest dla nas przypominanie ludziom o zbawieniu. Bóg nas wyzwolił od zła i daje narzędzia, jak wytrwać w wolności czynienia dobra, a unikania zła. Ubóstwienie wolności w świecie jest pozorem skrywającym coraz większe zniewolenie człowieka. Mówi się, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego, ale jest to fałszywa zasada. Chrześcijanie żyją według zasady miłości, która mówi, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się godność drugiej osoby. Mogę wszystko, ale nie wszystko przynosi korzyść, nie wszystko jest dobre - przypominał bp Ważny.

Kaznodzieja zachęcał również, by członkowie Ruchu przypominali swoim życiem o przymierzu z Bogiem zawartym przez Jezusa Chrystusa.

Na zakończenie Mszy św. pobłogosławił dwie nowe pary rejonowe Domowe Kościoła, a także nową parę diecezjalną, którą zostali Halina i Krzysztof Olchawowie. - Nasza posługa będzie polegała na słuchaniu i służeniu. Będziemy nasłuchiwać tego, co mówi do nas Chrystus, czego naucza Kościół, czym żyją małżeństwa i rodziny. Odkrywając Boży zamysł będziemy się starali go realizować w praktyce życia w ramach Domowego Kościoła. Chcemy też służyć promocji charyzmatu Ruchu wśród małżeństw i rodzin nie należących do niego, żeby dostrzegli w nim wspaniałą szansę na pogłębienie więzi z Bogiem i ze sobą - podkreślają małżonkowie.

Ola przyjechała na spotkanie z Nowego Sącza. Uczestniczyła w formacji oazowej podczas wakacji, także jako animatorka. - Ruch towarzyszy mi od urodzenia dzięki moim rodzicom. Staram się żyć charyzmatem Ruchu, który potrafi ukierunkować nasze życie, nadać mu głębszy sens. Wartością jest dla mnie praca nad sobą w świetle słowa Bożego, świadome przeżywanie Eucharystii i spotkania z Jezusem w Komunii świętej, bycie we wspólnocie, która pomaga budować Kościół - mówi dziewczyna.