Pomaganie w czasie zmian

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 01.10.2021 19:40

Fundacja Auxilium, prowadząca sieć poradni Arka, zaprosiła pedagogów, działaczy organizacji pozarządowych oraz osoby zaangażowane w politykę społeczną do udziału w konferencji naukowej.

Katarzyna Kutyba. Katarzyna Kutyba.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Odbyła się ona 29 września w ośrodku "Słoneczne Wzgórze" w Tarnowie. Pierwszy z prelegentów, dr hab. Jacek Śliwak prof. KUL, mówił o motywacji wolontariuszy do zachowań prospołecznych oraz ich związku z religijnością oraz preferowanymi wartościami.

Podkreślał w swoim wystąpieniu, że powszechnie uznaną i szanowaną formą aktywności prospołecznej jest altruizm rozumiany jako świadome działanie na rzecz drugich. - Pomaganie to jest celem samym w sobie bez oczekiwania na gratyfikację - mówił lubelski naukowiec. W swojej prezentacji podał interesujący podział wolontariuszy na hospicyjnych, misyjnych i sportowych. - Pierwsza i druga grupa spełnia wszystkie kryteria altruizmu, wolontariusze sportowi, ale też i polityczni, traktują swoje zaangażowanie jako formę trampoliny w późniejszej karierze osobistej - mówił prelegent.

Zauważył również, że istnieje ścisły związek z działaniem prospołecznym, a religijnością. - Im głębsza religijność, tym większe zaangażowanie w pomoc innym - podkreślał dodając, że pierwszym krokiem prowadzącym do zainteresowania się potrzebującą pomocy osobą jest danie jej czasu. - Wielu ludzi żyje jakby w wielkomiejskim transie, przeładowani bodźcami, od natłoku których uciekają w swój prywatny świat. Dlatego nie zauważają ludzi potrzebujących pomocy, mijając ich bezwiednie na ulicy. Sztuką jest zatrzymanie się w tym pędzie, zauważenie drugiego człowieka, ofiarowanie mu swojego czasu - mówił dr hab. J. Śliwak. 

Katarzyna Kudyba z Centrum szkoleń Profilaktycznych Edukator w Krakowie zaprezentowała uczestnikom temat "Lubię to! Siecioholizm - pomoc młodzieży szkolnej w obszarze uzależnień behawioralnych w dobie pandemii". Na początku podkreśliła, że już w młodszych klasach szkoły podstawowej dzieci, poprzez świat gier i mediów społecznościowych, mają kontakt z wulgaryzmami, przemocą i pornografią. Apelowała, by nie dowierzać oznaczeniom wiekowym przypisanym do różnych gier. - Wiele z nich ma dodane, nieraz przez uczestników, tryby, które zawierają przemoc, pornografię, oraz umożliwiają dokonywanie mikropłatności poprzez zdobywanie wirtualnych środków - ostrzegała pani Katarzyna apelując, by dokładnie sprawdzać, jakie tryby ma konkretna gra. - Należy bardzo dokładanie czytać regulaminy aplikacji, które dziecko ściąga na swój telefon, ponieważ akceptując je bez uważnej lektury można narazić się na śledzenie lub podsłuchiwanie, co przekłada się później na serwowane dzieciom, młodym ludziom, czy dorosłym materiały w sieci, reklamy, filmy, gry - mówiła prelegentka.

Jako powszechny błąd wskazała brak czasu dla dzieci i młodych, nie interesowanie się tym, co dzieci i młodzi oglądają w sieci, kto włącza się w internetowe rozmowy z nimi, jakiego używa języka… - Nie wystarczy ograniczyć swoim pociechom czas na korzystanie z internetu lub obwarować obecność w sieci przez programy chroniące młodych przez niewłaściwymi treściami. Konieczna jest alternatywa dla takiego sposobu spędzania czasu przez dzieci i młodych - mówiła.

Na stres i kryzysy jako szansę rozwoju wskazała w swoim wystąpieniu dr Dagmara Musiał z UMCS w Lublinie. - Należy przeanalizować swój styl życia i określić, co jest źródłem stresów. Drugim krokiem jest pozostawienie tych, które mają sens. Ważna jest zmiana sposobu myślenia o stresie, by widzieć w nim wsparcie. Dzięki temu pojawia się energia do działania. Konieczne jest wzmocnienie swojej odporności psychologicznej przez poszerzanie zasobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami życiowymi - podsumowała swoje wystąpienie D. Musiał.

O problemie korzystania z internetu i jego wpływu na zdrowie psychiczne nastolatków w kontekście nauki zdalnej mówiła Bogna Białecka z Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii z Poznania. Podkreśliła, że wielogodzinne spędzanie dzieci i młodzieży przed ekranami komputerów spowodowało pojawienie się uzależnienia od takiego sposób spędzania czasu. Można mu przeciwdziałać wprowadzając zdrowe nawyki jak odpowiedni odpoczynek i sen, ruch, zdrowe odżywanie się.    

Jak pandemia wpłynęła na dynamikę zachowań ryzykownych i przestępczych - o tym mówiła Agnieszka Seyrlhuber z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Prelegentka  zwróciła uwagę na zagrożenia związane z częstszym w okresie pandemii „przebywaniem” dzieci w sieci. - To pornografia, seksting, pedofilia, niebezpieczne kontakty, wulgaryzmy, nowe ruchy religijne i sekty, treści nawołujące do nietolerancji, rasizmu i ksenofobii, materiały pokazujące przemoc i działania cyberprzemocowe - wyliczyła policjantka. Pojawiły się również różnego rodzaju „challenge”, czyli wyzwania, które mogą być bardzo niebezpieczne. Dalej, przestępstwa komputerowe, jak np. namawianie do samobójstwa, stalking, fałszywe profile społecznościowe, utrwalanie wizerunku nagiej osoby, obrażanie uczuć religijnych, posiadanie i rozpowszechnianie treści pedofilskich m.in. przez wysyłanie linków do filmów pornograficznych lub zdjęć dzieci, publiczne propagowanie faszyzmu, włamania na konta użytkowników, blokowanie stron, hakerstwo, rozpowszechnianie złośliwego oprogramowania, oszustwa internetowe, piractwo internetowe. W sieci dzieci i młodzież są narażeni na promocję środków odurzających reklamowanych jako środki piorące i czyszczące. Częściej w okresie pandemii dochodziło do przemocy domowej.