Dowód na to, jak bardzo Bóg mnie kocha

Grzegorz Brożek

|

Gość Tarnowski 51-52/2021

publikacja 23.12.2021 00:00

To jest opowieść świąteczna, choć nie zdarzyła się w Boże Narodzenie. Ale czy Bóg nie wtedy przychodzi na świat, kiedy człowiek robi mu miejsce w swoim sercu?

▲	Adoracja Najświętszego Sakramentu. ▲ Adoracja Najświętszego Sakramentu.
Grzegorz Brożek /Foto Gość

Lech Dyblik jest bardzo znanym polskim aktorem, choć głównie z ról epizodycznych czy drugoplanowych. Spotykamy się w Tuchowie, na wieczorze uwielbienia. Przyjechał podzielić się świadectwem. Związany jest z Łodzią. – Ale tu niedaleko mam chałupę, starą łemkowską chyżę, którą udało się wyremontować, i jak tylko jest chwila, to siedzimy, mieszkamy w tej chałupie. To jest w Odernem, koło Uścia Gorlickiego. Nie mam tam telewizora, a komunikację zawdzięczam gumofilcom – śmieje się Dyblik. – Lech jest świadkiem doświadczania Bożej miłości – mówi ks. Łukasz Dutka, odpowiedzialny za Tuchowskie Wieczory Uwielbienia, podczas których Lech Dyblik opowiadał o tym, jak wrócił do Boga i do Kościoła.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.