Pożar, wojna, zaraza i 2132 porody

Beata Malec-Suwara

|

Gość Tarnowski 10/2022

publikacja 10.03.2022 00:00

„Akuszerki” Sabiny Jakubowskiej są prawdziwe do bólu... nie tylko porodowego. To opowieść o naszych prababkach i babkach, ich dzieciach, wnukach... O nas.

	Spotkanie z autorką (z lewej)  w dniu premiery książki poprowadziła Barbara Sadurska, jej koleżanka  ze szkolnej ławy, także pisarka. Spotkanie z autorką (z lewej) w dniu premiery książki poprowadziła Barbara Sadurska, jej koleżanka ze szkolnej ławy, także pisarka.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Sabina Jakubowska nie bez powodu nazywana jest Oskarem Kolbergiem z Jadownik. Z zamiłowania i wykształcenia archeolożka, historyczka, ale i certyfikowana doula. Dzięki swojej ogromnej wiedzy, doświadczeniu, zainteresowaniom na 700 stronach „Akuszerek” pokazuje nam świat sprzed lat.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.