Ten sam ksiądz budował tu kościół przed wojną i odbudowywał po wojnie

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 14.03.2022 14:20

W Książnicach bp Artur Ważny poświęcił odnowioną drogę krzyżową oraz udzielił sakramentu bierzmowania miejscowej młodzieży.

Ten sam ksiądz budował tu kościół przed wojną i odbudowywał po wojnie Bp Artur Ważny poprowadził także nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Duch Święty jest owocem krzyża. Gdyby nie droga krzyżowa Jezusa, Jego śmierć i zmartwychwstanie, nie byłoby Ducha Świętego - mówił 11 marca do bierzmowanych w Książnicach bp Ważny, tłumacząc, że jeśli chcemy, aby Duch Święty był obecny w naszym życiu, żeby w nas działał, nas przemieniał, budował relacje, to potrzebujemy postawić w naszym życiu krzyż, który niszczy grzech, jest tamą dla grzechu.

Biskup Ważny w Książnicach nie tylko udzielił sakramentu bierzmowania miejscowej młodzieży, ale także poświęcił odnowione stacje drogi krzyżowej oraz przed Mszą św., której przewodniczył, poprowadził pasyjne nabożeństwo.

Drogę krzyżową, pochodzącą z końca XIX lub początku XX w., odnowili Agnieszka i Paweł Dziurawcowie z Tarnowa. - W tym kościele znajdują się wczesne dzieła moich rodziców Bogdany i Anatola Drwalów. Dla nas dużą radością jest to, że możemy chodzić po śladach rodziców, odkurzyć ich rzeźby, a moja 91-letnia mama mogła przy tym zaakceptować naszą pracę - mówi pani Agnieszka.

- Sama droga krzyżowa jest bardzo cenna przez to, że została ręcznie wykonana, sądząc po technice - prawdopodobnie w Tyrolu. Tam funkcjonowały warsztaty rzemieślnicze, które tworzyły całe rodziny zajmujące się produkcją wyposażenia kościołów. Widać, że tę drogę krzyżową wykonała nie jedna osoba, ale grupa artystów i rzemieślników. Jeden był rzeźbiarzem, drugi wykonał stolarkę, ktoś inny złocił - mówi P. Dziurawiec, zauważając, że elementy wystroju tego kościoła pochodzą z różnych okresów, a także stron Polski, a może nawet świata.

Stało się tak za sprawą historii tego miejsca. Będącą dziś sercem parafii Książnice świątynię, zaprojektowaną przez Zdzisława Mączeńskiego, wzniesiono tu w 1927 r., za proboszczowania ks. Stanisława Grzyba, który przybył do tej parafii w 1918 roku. Powstała imponująca, trzynawowa budowla o charakterze bazylikowym, otoczona kaplicami po obu stronach i dopełniona od frontu czworoboczną wieżą. Nowy kościół konsekrował ówczesny biskup tarnowski Franciszek Lisowski 21 maja 1935 roku.

Niestety w czasie II wojny światowej kościół doszczętnie został zniszczony, z jego wyposażenia nie zostało nic. Wysoka świątynna wieża posłużyła artylerii za doskonały punkt obserwacyjny na nizinnym terenie. W stronę kościoła strzelano z każdej ze stron; zarówno Niemcy, jak i Rosjanie. Miejscowi i proboszcz patrzyli, jak dzieło ich życia, ledwie ukończone, trawi wojna.

Ten sam ksiądz budował tu kościół przed wojną i odbudowywał po wojnie   Tak ledwie wybudowany kościół w Książnicach wyglądał po wojnie. Archiwum parafii Książnice

- Ten sam ks. Grzyb odbudował ten kościół w 1952 roku. Przypłacił to zdrowiem i życiem. W tym samym roku, w wieku 59 lat, zmarł - mówi obecny proboszcz ks. Marek Zaborowski.

O nową aranżację świątyni zadbali państwo Drwalowie - wykonali przede wszystkim dwa ołtarze boczne, dedykowane Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Najświętszej Maryi Pannie, ale także inne rzeźby; model jednej z nich do dzisiaj znajduje się w ogrodzie państwa Dziurawców. Stalle i konfesjonały zaprojektował Antoni Mazur w 1960 roku. Witraże projektował Łukasz Karwowski. Ołtarz prawdopodobnie jest z Rymanowa.