Bądźcie błogosławionymi już teraz

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 18.03.2022 10:30

Biskup Leszek Leszkiewicz bierzmował młodych z dekanatu radłowskiego w Zabawie i Biskupicach Radłowskich.

Bierzmowanie w Zabawie. Bierzmowanie w Zabawie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W czwartek 17 marca odbyło się uroczyste udzielanie sakramentu bierzmowania młodym z dekanatu radłowskiego. Szafarzem sakramentu był bp Leszek Leszkiewicz.

W sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie dar Ducha Świętego przyjęli młodzi z miejscowej parafii, a także Jadownik Mokrych, Zaborowa, Przybysławic, Woli Przemykowskiej, Woli Rogowskiej, Zdrohca i Wietrzychowic.

Z kolei w kościele parafialnym w Biskupicach Radłowskich, oprócz miejscowych, bierzmowani zostali młodzi z Radłowa, Rudki i rektoratu w Siedlcu.

W homilii bp Leszek Leszkewicz przywołał obraz dwóch dróg życia, z których jedna prowadzi do nieba, a druga do piekła. - Pierwszą idą ludzie, którzy chcą być błogosławieni, czyli szczęśliwi. Drugą - drogę przekleństwa - wybierają ludzie, którzy odwracają się od Boga. Wybierajcie drogę, która prowadzi do życia, szczęścia, nieba. Starajcie się to czynić każdego dnia kierując się Bożymi przykazaniami w waszych wyborach, ucząc się coraz bardziej ufać Bogu, tworzyć wokół siebie klimat wolny od przekleństwa, nienawiści, grzechu - mówił biskup.

Bierzmowani w Biskupicach Radłowskich.   Bierzmowani w Biskupicach Radłowskich.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Podkreślił, że pokusą współczesnych chrześcijan jest zamykanie swojego życia w granicach horyzontu i rezygnacja z myślenia o wieczności. - Tak myślał bogacz z przypowieści Jezusa. niestety, po śmierci przekonał się, że życie człowieka ma swoją kontynuację i od tego, jak żył na ziemi, zależy jego pośmiertna egzystencja. Jezus mówi nam wprost, że nasze czyny mają swoje konsekwencje, a pod koniec życia będziemy sądzeni z miłości. Ona przetrwa śmierć - mówił bp Leszkiewicz.

Młodzi z dekanatu radłowskiego przyjęli sakrament bierzmowania na ziemi bł. Karoliny. symbolem były krzyże z ziemią i kawałkiem gruszy z Wał-Rudy i Zabawy. Kustosz sanktuarium błogosławionej przypomniał, że 18 maja 1914 roku Karolina przyjęła bierzmowanie w kościele parafialnym w Zabawie, a kilka miesięcy później dała ostatnie świadectwo wierności Chrystusowi ginąc w rudziańskim lesie w obronie czystości. - Niech Karolina pomaga wam, abyście tam, gdzie będziecie żyli, zawsze byli gotowi do odważnego dawania świadectwa wierze - mówił ks. Zbigniew Szostak.