Czyńcie dzieła Boga

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 03.05.2022 13:49

Bp Artur Ważny bierzmował młodych z Borzęcina Górnego i Dolnego, Bielczy, Bucza, Szczepanowa, Maszkienic, Mokrzysk, Przyborowa i Rud-Rysia.

Bierzmowani u Matki Bożej Borzęcińskiej. Bierzmowani u Matki Bożej Borzęcińskiej.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W poniedziałek 2 maja młodzież z parafii dekanatu szczepanowskiego przyjęła sakrament bierzmowania. W kościele parafialnym w Borzęcinie Górnym dar Ducha Świętego otrzymali ósmoklasiści z miejscowej wspólnoty, a także z Borzęcina Dolnego i Bielczy.

Tego samego dnia wieczorem w Panteonie Świętych i Błogosławionych przy sanktuarium św. Stanisława BM w Szczepanowie bierzmowanie otrzymali młodzi z Bucza, Maszkienic, Mokrzysk, Przyborowa, Rud-Rysia, oraz z miejscowej wspólnoty parafialnej. Uroczystość odbyła się w ramach tygodniowego odpustu ku czci św. Stanisława w 950. rocznicę jego konsekracji biskupiej.

W homilii bp Artur Ważny, szafarz sakramentu bierzmowania, podkreślił, że młodzi otrzymują Ducha Świętego po to, aby pełnić dzieła Boga.

- Kiedy dorosły człowiek otrzymuje chrzest, przywdziewa białą szatę, podobną do alby, którą do liturgii zakładają duchowni i lektorzy. Biała szata symbolizuje Chrystusa, w którego „ubiera się” ochrzczony. Taki człowiek może pełnić dzieła Boga, ponieważ jest w Chrystusie, przyobleczony w Niego - wyjaśniał bp Artur.

Podziękowanie za udzielony sakrament w Szczepanowie.   Podziękowanie za udzielony sakrament w Szczepanowie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Jako przykłady pełnienia dzieł Boga podał uczestników Przystanku Jezus, którzy wcześniej przyjeżdżali na Woodstock, ale się nawrócili i postanowili później ratować swoich rówieśników przez pochłaniającym ich złem, samotnością i rozpaczą.

- Nie zapomnę młodego człowieka, który podchodził do białego dużego krzyża na Przystanku Jezus, obejmował go, chwilę się modlił, a później szedł w tłum uczestników Przystanku Woodstock. Siedziałem obok krzyża i wiedziałem, że on kogoś do mnie przyprowadzi. Istotnie, wracał zawsze z kimś z tłumu, przyprowadzał chłopaka lub dziewczynę do mnie, i mówił: „do spowiedzi”. Kiedy pytałem go, skąd u niego taka odwaga, przyznał, że wcześniej przyjeżdżał na Woodstock, ale odkrył Jezusa, nawrócił się, zyskał nowe życie, i postanowił przyjeżdżać po to, by pomagać swoim rówieśnikom odnaleźć drogę do Jezusa. Mówił, że postępuje tak, a nie inaczej, ponieważ „Jezus by tak zrobił”. Pełnił dzieła Boga, w Jezusie. Był mocny Jego Duchem i mądry, ponieważ miał argumenty, które przemawiały do serc jego rówieśników. Wy również otrzymujecie Ducha mocy i mądrości, abyście czynili to, co czynił Jezus - mówił do młodych bp Ważny.