Łącko. Sadzonka w prezencie

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 09.05.2022 10:40

Święto Kwitnących Sadów odbywa się od 1947 roku. Były tylko 2 przerwy. W stanie wojennym i w czasie pandemii. - To jest święto naszej małej ojczyzny - mówi ks. Czesław Noworolnik, proboszcz łącki.

Łącko. Sadzonka w prezencie - Prawdopodobnie gdyby nie działalność moich poprzedników, szczególnie ks. Jana Piaskowego, dziś nie świętowalibyśmy - mówił ks. Czesław Noworolnik. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W tym roku obchody Święta Kwitnącej Jabłoni odbyły się w dniach od 7 do 8 maja. Pierwszego dnia obyły się zawody sportowe, konferencja sadownicza.

W amfiteatrze koncert dała obchodząca jubileusz 75-lecia istnienia Orkiestra Dęta im. Tadeusza Moryty.

W niedzielę uczestnicy spotkali się na modlitwie w kościele parafialnym. - Przychodzimy do kościoła, by dziękować Bogu za dar tej ziemi i owoców tej ziemi, za to, że jesteśmy stąd, że możemy tutaj żyć. Przychodzimy, żeby modlić się za gospodarzy, rolników, sadowników, pszczelarzy. Dlaczego jednak zaczynamy od świątyni? "Że też Kościół musi się do wszystkiego mieszać", pomyślą niektórzy. Tymczasem jest bardzo wiele poważnych racji, że zaczynamy od modlitwy w kościele. Więcej. Prawdopodobnie nie byłoby tego święta, gdyby nie działalność Kościoła, moich poprzedników, wielu łąckich proboszczów. W szczególny sposób ks. Jana Piaskowego, który służył wspólnocie w latach od 1897 do 1923 - przypomniał ks. Czesław Noworolnik, proboszcz łącki.

O księdzu Janie Piaskowym krążą legendy, że ponoć spowiadając swoich parafian nakazywał im za pokutę sadzić drzewa owocowe, jabłonie. Stąd tak wiele jest dziś w regionie sadów. Jednak nie ma żadnych na to dowodów. - Jedno jest pewne, że przy okazji ślubów młode pary otrzymywały od ks. Piaskowego sadzonki drzew owocowych, które on sam wyhodował z pestek. Taki prezent na drogę życia. Dlaczego to robił? Bo wiedział, że owoce są źródłem potrzebnych składników, witamin, i owoce zabezpieczają ich obecność w diecie aż do wiosny. Można powiedzieć, że to była taka integralna ekologia, troska duszpasterska o całego człowieka, także w jego aspekcie zdrowotnym, fizycznym - tłumaczył ks. Noworolnik. 

Widok wiosennego łącka zapiera dech, zachwyca biel i róż kwitnących drzew owocowych, zieleń łąk i lasów obecna we wszystkich odcieniach. Dziś z tej ziemi bierze się