Borzęckie Słowiki śpiewają od 30 lat

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 04.06.2022 21:23

Swoją rocznicę działalności świętowały 4 czerwca w kościele Matki Bożej Częstochowskiej i sali spotkań w OSP. Na jubileusz zaproszono mamy z dziećmi z Ukrainy.

Borzęckie Słowiki śpiewają od 30 lat Wokół urodzinowego tortu. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W Borzęcinie Dolnym 4 czerwca świętowano jubileusz istnienia zespołu Borzęckie Słowiki, który działa przy miejscowej Szkole Podstawowej. Opiekunem i instruktorem zespołu od 30 lat, czyli od początku istnienia, jest Cecylia Czaja, obecnie dyrektor szkoły.

- Dzięki Słowikom dzieci mają szansę na jeszcze lepszy rozwój intelektualny, patriotyczny, duchowy. Przekłada się to na lepsze stopnie, większe zaangażowanie w życie szkoły, lokalnej społeczności, a także parafii, bo dzieci i w niej się udzielają dzięki swoim talentom. W ciągu 30 lat pracy artystycznej udało się wprowadzić do kalendarza szkoły tradycję obchodzenia Dnia Papieskiego oraz zwyczaje związane z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą - mówi pani Cecylia.

Opiekunka podkreśla, że bardzo cieszą sukcesy Słowików, jak i indywidualne wygrane uczniów należących do zespołu w różnych konkursach wokalnych. - Począwszy od gminnych po ogólnopolskie. Dla mnie, dla dzieci, rodziców jest to dodatkowa motywacja, by pracować nad jeszcze lepszym brzmieniem Słowików - mówi pani dyrektor, wspominając, że pasmo sukcesów rozpoczęło się dynamicznie od nagrania płyty z piosenkami i życzeniami dla Jana Pawła II, którą dostał z okazji 25-lecia pontyfikatu. - Otrzymaliśmy później podziękowanie z Watykanu i błogosławieństwo Ojca Świętego dla zespołu oraz całej społeczności szkolnej. I od tego czasu jesteśmy świadkami, jaką moc ma to błogosławieństwo - dodaje pani Cecylia.

Na wspólne świętowanie jubileuszu Słowiki zaprosiły dzieci i ich mamy z Ukrainy, mieszkające na terenie gminy Borzęcin. Dzieci i młodzież wzięły udział w konkursie plastycznym i podczas uroczystości dostały nagrody za udział w nim. Prace, jak i galerię zdjęć historii Słowików można było zobaczyć w sali spotkań OSP.

Pani Tania przyjechała z Krzywego Rogu z córką i synem 18 marca. - Długo już tu jesteśmy i chciałoby się wracać, ale na razie nie ma do czego... Jest nam tu bardzo dobrze, otacza nas wspaniała atmosfera, pomagają nam wolontariusze, czujemy się prawie jak w domu. Wolontariusze pomogli nam znaleźć pracę. Planujemy, że jak skończy się wojna, wrócimy, ale na razie jesteśmy tutaj - mówi kobieta.

Spotkanie poprzedziła Msza św. A ostatnim punktem jubileuszowego programu była integracja na boisku szkolnym.