Diecezja na wakacje. Rzeka jest nasza na ostatnim odcinku, liczącym sobie 40 kilometrów. Wziąwszy pod uwagę średni spadek, płynie prawie nudno i leniwie. Prawie.
◄ Ujście Raby (z prawej) do Wisły pod Niedarami.
Grzegorz Brożek /Foto Gość
Kilkanaście lat temu trasę od źródeł do ujścia Raby przemierzył Bogdan Mrówka z Muzeum Stanisława Fischera w Bochni. Przedsięwzięcie tłumaczył patriotyzmem lokalnym, bo mieszkał niespełna dwa kilometry od rzeki.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.