Osiem pielgrzymek i setki spowiedzi

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.08.2022 23:30

Nie tylko w Nowym Sączu, ale także w Krużlowej trwa tygodniowy odpust ku czci Przemienienia Pańskiego.

Osiem pielgrzymek i setki spowiedzi Ks. Tomasz Rokosz z Grybowa przybył dzisiaj do Przemienionego w Krużlowej z młodzieżą, w poniedziałek przyprowadził tu około 90-osobową pieszą pielgrzymkę z Grybowa. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Ba, zdaje się, że obie ikony - czczone w tych miejscach od stuleci - powstały w podobnym czasie. "Posłani w pokoju Chrystusa" to hasło, które towarzyszy obu tym odpustom.

Osiem pielgrzymek i setki spowiedzi   Dzisiejszej Sumie odpustowej przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. fot. ks. Tomasz Pyrchla

Dzisiejszej Sumie odpustowej w krużlowskim sanktuarium przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. Do sanktuarium przybyło pięć pieszych pielgrzymek, a w ciągu całego tygodnia osiem - z Grybowa, Kąclowej, Korzennej, Stróż, Mogilna, Paszyna, Librantowej i Ptaszkowej. Tradycyjnie pieszo przybywają do sanktuarium także wierni z krużlowskiej parafii, każdego dnia mieszkańcy innej miejscowości: Krużlowej Niżnej i Wyżnej oraz ze Starej Wsi.

Osiem pielgrzymek i setki spowiedzi   Powitanie limanowskiego neoprezbitera ks. Jana Liszki w Krużlowej. Dzisiaj on młodym udzielił prymicyjnego błogosławieństwa. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Dzisiaj przed obliczem Chrystusa Przemienionego modlili się strażacy i młodzież. Tej, także przybyłej tutaj z Grybowa z ks. Tomaszem Rokoszem, prymicyjnego błogosławieństwa udzielił neoprezbiter z Limanowej ks. Jan Liszka. Wcześniej swoje 10. rocznice święceń świętowało dwóch kapłanów wywodzących się z krużlowskiej parafii. Swój dzień mieli tutaj także rodzice, nauczyciele i wychowawcy, Akcja Katolicka, dzieci, chorzy i starsi.

Tym co niezmiennie towarzyszy krużlowskiemu odpustowi ku czci Przemienienia Pańskiego to długie spowiedzi i kolejki do konfesjonału. Każdego dni, począwszy od ubiegłej niedzieli.

W niedzielę 7 sierpnia, na zakończenie odpustu, do Krużlowej przybędą hodowcy gołębi. Tradycją już jest, że po zakończonej procesji wypuszczają je z klatek na znak posłania i pokoju.