Również wtedy niektórzy uczniowie szemrali

Filip Sternal

publikacja 21.09.2022 14:40

Kardynał Gerhard Ludwig Müller modlił się z wiernymi podczas odpustu w Limanowej.

Również wtedy niektórzy uczniowie szemrali Kardynał Gerhard Ludwig Müller modlił się z wiernymi w Limanowej 17 i 18 września. Była to jego druga wizyta w sanktuarium. fot. Jakub Trojanowski

Kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary z Watykanu, modlił się z wiernymi w Limanowej 17 i 18 września podczas trwającego tam odpustu ku czci Matki Bożej Bolesnej. Była to jego druga wizyta w sanktuarium. Urzekł go klimat tego świętego miejsca, a także rzesze pielgrzymów, którzy przybywają do Limanowej.

- Ogromnie się cieszę, że po raz kolejny mogę modlić się z wami w tej przepięknej bazylice Matki Boskiej Bolesnej, której kult rozwinął się w tej okolicy już od połowy XVI wieku - mówił hierarcha do zgromadzonych czcicieli Maryi.

- Dziś, gdy przychodzimy przed tron Pani Bolesnej, która w Limanowej znalazła dla siebie dom, możemy być pewni, iż Ona nas rozumie, bo zna nasze cierpienia. Ona wie aż za dobrze, co to znaczy cierpieć i potrzebować otuchy. Możemy być pewni, iż Ona gotowa jest zawsze orędować za nami u Chrystusa, bo wie co znaczy uczestniczyć w cierpieniu swego Syna, aż po doświadczenie agonii. Możemy być pewni, iż Ona staje u naszego boku, gdy cierpienie nas przytłacza i wydaje się triumfować. To właśnie wtedy Ona wskazuje nam na Chrystusa i Jego bezgraniczną miłość, która zaprowadziła Go aż na krzyż za nas, dla nas i dla naszego zbawienia. Niech Matka Boża Bolesna, która króluje w Limanowej, nieustannie wyprasza Wam wszystkim potrzebne łaski, a zwłaszcza dar niezłomnej wiary i wdzięczności za wielki dar zbawienia, dokonany w misterium paschalnym Chrystusa Pana - mówił kardynał.

Podczas niedzielnej Eucharystii w wygłoszonej homilii kard. Müller odniósł się do sytuacji obserwowanej w Polsce. - Kiedy Jezus Chrystus z miłości do nas oddał życie na krzyżu to i Jego Matka razem z Nim cierpiała pod krzyżem. Wiemy, że niestety uczniowie uciekli spod krzyża i dlatego też dzisiaj również i nasza wiara często ulega wątpliwościom i jest stawiana pod znakiem zapytania. Również w Polsce słyszymy głosy, mówiące, że wiara jest czymś przebrzmiałym, czymś co należało do średniowiecza i że należy iść dalej, z duchem czasów - zauważył.

- Dobra nowina Ewangelii jest lepsza niż wszelkie programy partyjne i ideologie całego świata, które są utopijne. Kiedy czytamy na kartach Ewangelii, że Jezus ustanowił Eucharystię, mówiąc "to jest Ciało Moje", to zauważamy, że również wtedy niektórzy uczniowie szemrali i byli przeciwni. Chrystus, zwracając się do apostołów, pytał "czy i wy chcecie odejść?". Święty Piotr jest widzialnym znakiem jedności Kościoła, dlatego jego następca, czyli papież, również jest znakiem łączności z kolegium biskupów. Apostoł Piotr również i za nas dał odpowiedź Chrystusowi: "Panie do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego, a myśmy poznali i uwierzyli, że Ty jesteś Synem Bożym!". Kiedy razem z Matką, staniemy przy Chrystusowym krzyżu, wtedy będziemy na dobrej drodze i autentycznie będziemy wierzyć, że Jezus jest Synem Bożym - przekonywał.

Do limanowskiego sanktuarium podczas trwającego odpustu ku czci Matki Bożej Bolesnej pielgrzymuje wiele parafii. W piątek 16 września pieszo przybyli pielgrzymi z Tęgoborzy, Słopnic Górnych, Przyszowej i Pisarzowej. Tym ostatnim przewodził biskup Bouar Mirosław Gucwa, który wiele zawdzięcza Matce Bożej w Jej limanowskim wizerunku i sam bardzo chętnie pielgrzymuje do sanktuarium.

Tego dnia w sanktuarium modlili się także chorzy, starsi, wdowy i wdowcy. Biskup Stanisław Salaterski przekonywał ich, by nie szczędzili czasu na czytanie Pisma Świętego. Wieczorem z kolei do Matki Bożej Bolesnej przybyli członkowie grup Odnowy w Duchu Świętym. Okolicznościowe słowo skierował do nich ks. Wojciech Werner z Brzeska.

Sobota natomiast była dniem szczególnej modlitwy za dzieci i młodzież. Od samego rana liczni pielgrzymi przybywali przed tron limanowskiej Piety. Pieszo przybyła piesza pielgrzymka z Nowego Sącza, parafianie z Chomranic, Młynnego, Tymbarku, pielgrzymi z limanowskiej „piętnastki” oraz osoby zrzeszone w Ruchu Czystych Serc i Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży. Do limanowskiego sanktuarium udała się również delegacja opactwa cystersów ze Szczyrzyca z ojcem opatem Szymonem Warciakiem.

Niedziela w oktawie odpustowej jest przeżywana jako centralna uroczystość. Jej obchody jak co roku poprzedziło nocne czuwanie modlitewne "moc uwielbienia" dla młodzieży, które zakończyło się Mszą św. o północy. Wzięli w niej udział m.in. członkowie Bractwa Matki Boskiej Bolesnej, złączonego z zakonną rodziną serwitów. Wstąpienie do Bractwa dokonuje się poprzez przyjęcie czarnego szkaplerza. Corocznie czciciele Maryi mają możliwość do przyjęcia szkaplerza po Mszach św. odpustowych o 11.00 i 17.30.

Czytaj także: