Drobiazg, który ratuje życie

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 22.10.2022 10:20

Z przeprowadzonych przez dzieci z miejscowej szkoły sond wynika, że ludzie uważają, że odblaski powinny być obowiązkowe także w terenie zabudowanym.

Drobiazg, który ratuje życie Dzieci ze szkoły w Rdziostowie pod kościołem w Marcinkowicach. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Szkoła Podstawowa w Rdziostowie od kilku lat regularnie bierze udział w konkursie "Odblaskowa szkoła". - Nasza szkoła nie tylko z nazwy jest odblaskowa. Po pierwsze każdego roku wyposażamy wszystkie nasze dzieci w kamizelki czy elementy odblaskowe. Szczególnie wcześniej, kiedy nie było koło szkoły chodnika, w miesiącach zimowych to było bardzo ważne, to mogła być sprawa życia i śmierci. Teraz też zabiegamy, żeby miały odblaski, żeby przy tornistrze czy kurtce miały elementy odblaskowe, kamizelki, opaski. To jest nadal sprawa ich bezpieczeństwa, ale i promocja pozytywnych zachowań - mówi Katarzyna Wesołowska, szkolny koordynator "Odblaskowej szkoły" w placówce w Rdziostowie.

Dzieci nie mają z odblaskami problemu. Wiktoria Bobrowska chodzi już do klasy ósmej. - Od kiedy pamiętam, to w szkole wpajali nam to, jak ważne jest noszenie odblasków. Jak się ma przekonanie do tego, to łatwo zaakceptować ten wymóg, bo to chodzi o nasze i kierowców bezpieczeństwo - mówi. Kornelia Kądziołka z klasy 3 ma jak inne dzieci kamizelkę odblaskową, ale przy tornistrze także świecący z daleka brelok. - Gdyby nie było już w sklepie, to bym go sama tam przyczepiła, bo to nie chodzi o to, czy coś jest ładne czy może brzydkie, tylko ma być bezpieczne - tłumaczy Kornelia. 

Policjanci sądeccy też apelują o noszenie odblasków. Jak przypominają, pieszego z odblaskiem, po zmroku, kierowca może zobaczyć nawet 5 razy wcześniej, niż pieszego bez odblasków. "Takiego bez odblasków widać z odległości 25-30 metrów od pojazdu. Jeśli kierowca jedzie z prędkością 80-90 km/h, to nie ma praktycznie szans uniknięcia potrącenia" - piszą policjanci.

 W parafialnym kościele w Marcinkowicach dzieci ze szkoły w Rdziostowie prowadziły Różaniec, a na Mszy św. modliły się za tych, którzy zginęli na drodze, ale i za wszystkich innych uczestników ruchu drogowego, o bezpieczeństwo na ulicach i chodnikach. - Po Mszy św. rozdawaliśmy nie tylko seniorom, ale wszystkim innym uczestnikom odblaski, by mieli je przy sobie, nie zapomnieli ich używać - informuje Agnieszka Gałda, druga z koordynatorek konkursu "Odblaskowa szkoła" w Rdziostowie.

Kazanie w czasie Mszy św. głosił ks. Damian Migacz, diecezjalny duszpasterz kierowców. - Każda akcja promująca dobry styl zachowania na drodze ma sens, nawet taka skierowana do małej grupy, społeczności, a już szczególnie do najmłodszych, bo one same się uczą dobrych zachowań, ale ich przykład może też zachęcić starszych, by zadbali nie tylko o swoje, ale też innych użytkowników dróg, bezpieczeństwo. To jest zobowiązanie moralne, by troszczyć się o własne życie i życie bliźnich - mówi ks. Migacz.

Ale szkoła w Rdziostowie nie tylko modli się czy stara uprawiać profilaktykę, ale również bada odblaskową rzeczywistość. - Robiliśmy sondy wśród ludzi na temat tego, czy nie uważają, że odblaski po zmierzchu powinny być obowiązkowe nie tylko w terenie niezabudowanym, ale także w terenie zabudowanym. Ponad 90 proc. pytanych opowiedziało się za tym, żeby tak właśnie było. Myślę, że stale rośnie świadomość bezpieczeństwa wśród ludzi - uważa Urszula Łabuda, dyrektor szkoły w Rdziostwie. Tym bardziej, że w tym roku częściej niż kiedykolwiek ulice i drogi w naszych miejscowościach mogą być nieoświetlone. Odblask może także tam ratować życie.

Ciekawą kwestią jest również sprawa dostępności odblasków. Szkoła w Rdziostwie dzięki partnerom ma możliwość wyposażenia wszystkich uczniów w kamizelki, ma możliwość rozdawania opasek, breloków. - A czy zastanawia się pan, gdzie można kupić odblaski? - pyra Urszula Łabuda. Wielu ludzi posiada, używa, bo ktoś im dał, ofiarował. - Sprawdziliśmy w październiku dostępność odblasków w sądeckich kioskach. Nigdzie, gdzie pytaliśmy, odblasków nie można było kupić. Obowiązek noszenia jest słuszny, ale kwestią w tym kontekście nader ważną jest to, żeby odblaski były powszechnie dostępne - mówią animatorzy akcji w Rdziostowie.