Mojżesz i krzew gorejący, Samuel i Heli, lektorzy i Pismo św.

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 13.11.2022 09:10

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowie 12 listopada 46 chłopaków zostało ministrantami słowa Bożego.

Mojżesz i krzew gorejący, Samuel i Heli, lektorzy i Pismo św. Złożenie przyrzeczenia. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Błogosławieństwo 46 nowych lektorów dekanatu Tarnów-Wschód odbyło się podczas Mszy św. pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeźnego, diecezjalnego duszpasterza Liturgicznej Służby Ołtarza, a sprawowanej także przez księży proboszczów i wikariuszy z siedmiu parafii, z których pochodzą chłopcy. Za nowych ministrantów Słowa Bożego modlili się także ich rodzice i bliscy.

Mojżesz i krzew gorejący, Samuel i Heli, lektorzy i Pismo św.   Nowi lektorzy dekanatu Tarnów-Wschód. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Ks. Sylwester Brzeźny w czasie homilii pytał chłopaków, dlaczego chcieli zostać lektorami, i przypomniał, co powinno być najważniejszym celem ich posługi i życia każdego z nas, a jest nim świętość. Przywołał dwie postaci z Pisma Świętego - Mojżesza, przypominając jego rozmowę z Bogiem, który ukazał mu się w krzewie gorejącym, oraz młodszego od nich Samuela, który rozpoznał zwracającego się do niego po imieniu Boga dzięki Helemu. Mówił, że i życiu lektorów nie brak takich krzewów gorejących i Helich. Przypomniał, że i oni poprzez sprawowaną funkcję mają okazję być blisko Boga, który przychodzi do nas w swoim Słowie. Przypomniał, że Pismo św. ma moc przemieniającą nasze życie. Zachęcał ich do jego czytania.

Jak tłumaczy ks. Łukasz Pietrzak, dekanalny duszpasterz LSO i organizator kursu, jaki przeszli chłopcy, by zostać lektorami, taki był też główny cel ich formacji w ciągu ostatnich czterech tygodni, by nie tylko nauczyli się perfekcyjnie przygotowywać do czytania fragmentów z Pisma Świętego w czasie liturgii, ale również słowem Bożym karmili się na co dzień i nim żyli w rodzinach, w szkole, wśród znajomych i przyjaciół.

Mojżesz i krzew gorejący, Samuel i Heli, lektorzy i Pismo św.   Nowi lektorzy dziękowali za kurs i udzielone im błogosławieństwo. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Każdy z lektorów otrzymał niewielki egzemplarz Pisma Świętego do domu. Nowi lektorzy w większości byli już wcześniej ministrantami. - To był pierwszy kurs przeprowadzony po przerwie covidowej. Jest na pewno sukcesem, że aż tylu chłopaków było chętnych, żeby zrobić kolejny krok w formacji liturgicznej - zauważa ks. Łukasz Pietrzak.