Zaczęło się w sadzie

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 14.11.2022 18:20

Co do tytułu parafii osobiście interweniował Jan Paweł II, który nie zgodził się na "św. Piotra", a wskazał "Miłosierdzie Boże". Już w 1982 roku.

Zaczęło się w sadzie Rada parafialna w procesji z darami przyniosła przed ołtarz kosz z 40 różami. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Uroczystości związane z 40-leciem parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Tarnowie odbyły się 13 listopada.

- Ulica Klikowska dzieliła ogromny obszar, wiele bloków, w których mieszkało z rodzinami wielu ludzi w sile wieku, na teren należący do wspólnoty pw. Świętej Rodziny księży misjonarzy i parafię katedralną. Z tych dwóch parafii wykrojona została nasza. To było w 1982 roku. Ale nie mieliśmy kościoła. Tu, gdzie teraz stoi świątynia, był sad, w tym sadzie - kapliczka. Nie mieścili się ludzie. Na Mszach św. stali czasem pod jabłoniami, a pod gruszami w niedzielę czy święta stawiane były konfesjonały - wspomina Zbigniew Ciasto z rady parafialnej. Budowa zaczęła się dopiero w 1984 roku.

Zaczęło się w sadzie   Prezbiterium kościoła pw. Miłosierdzia Bożego. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Kilka lat wcześniej w Bochni rozpoczęła się budowa kościoła pw. św. Pawła. - Była taka myśl, którą podzielono się w Rzymie z Janem Pawłem II, żeby nowa tarnowska parafia mogła nosić tytuł św. Piotra. Wtedy obie z bocheńską tworzyłyby taki tandem, klamrę zamykającą część diecezji w apostolskich rękach. Jan Paweł II pokręcił głową i orzekł, żeby była jednak pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego - mówi ks. Czesław Haus, proboszcz parafii. - A nie był to czas, w którym ta tajemnica była jeszcze tak popularna czy znana - dodaje Z. Ciasto.

- To jednak sprawiło, że nie musieliśmy szukać swojej tożsamości. Kiedy kilkanaście lat temu przyszedłem tu jako ministrant, tajemnicę miłosierdzia było widać zarówno w duchowości, życiu religijnym parafii, nabożeństwach, modlitwach, rosnącym kulcie św. s. Faustyny, jak też bardzo wyraźnie w działalności grup i wspólnot - mówi 20-latek Filip Olszówka.

Zaczęło się w sadzie   Jedną z ponad 20 aktywnych wspólnot w parafii są Rycerze Kolumba. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Wspólnot w parafii jest ponad 20. W kontekście miłosierdzia, miłości miłosiernej trzeba zauważyć, że bardzo prężnie działa Caritas, która np. niebawem będzie przygotowywać kolejne świąteczne spotkanie przy stole. Aktywni są młodzi ludzie z wolonariatu młodzieżowego. Miłosierdzie to też drugie imię innych grup, jak choćby Rycerzy Kolumba, którzy jeszcze przed Bożym Narodzeniem przygotować chcą 1000 paczek dla Ukrainy.

13 listopada Mszy św. rocznicowej przewodniczył bp Andrzej Jeż. - Niech Bóg wzbudza w was pragnienie życia we wspólnocie i budowania jej dzień po dniu. Cieszę się, że w waszej parafii trwają intensywna modlitwa, adoracja Najświętszego Sakramentu. Dzieła charytatywne, modlitwa, także rodzinna, będą budować waszą siłę na następne lata, dziesięciolecia - mówił w kazaniu.

W ciągu 40 lat w parafii i kościele zostało ochrzczonych 5416 dzieci, 7716 młodych ludzie przyjęło bierzmowanie, 1908 par zawarło sakramentalne małżeństwo, wyszło stąd 15 kapłanów i 5 sióstr zakonnych, a do wieczności odeszło 3921 parafian.