Akcja "Andrzej"

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 17.11.2022 13:00

Po podobnym spotkaniu w roku ubiegłym w parafii pw. św. Pawła w Bochni zawiązały się dwa nowe kręgi Domowego Kościoła.

Akcja "Andrzej" Jolanta i Bartłomiej Karasińcy w Domowym Kościele są od 11 lat i doświadczają dzięki temu coraz więcej dobra. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Tym razem Akcja "Andrzej" odbyła się w parafii pw. św. Jana Nepumucena. - Rok temu po podobnym spotkaniu, na które małżeństwa z Domowego Kościoła zaprosiły znajomych, pary do kościoła pw. św. Pawła 11 par wyraziło chęć formacji w gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. W parafii udało się wtedy zawiązać dwa nowe kręgi. Św. Andrzej przynosi owoce. Postanowiliśmy to powtarzać - mówią Małgorzata i Romuald Makarewiczowie, para rejonowa Domowego Kościoła w rejonie bocheńskim.

Tak, jak rok wcześniej, konferencję wygłosił do małżonków bp Artur Ważny. John Gottman pracujący od 40 lat z małżeństwami sformułował tezę, że związkom zagrażają 4 jeźdźcy apokalipsy: pogarda, defensywność, krytycyzm, obojętność. Jeśli dopadają małżeństwa i nic z tym się nie robi, praktyka pokazuje, że jest duża szansa, że związek się rozleci. Czasem może nie dochodzi do rozwodu formalnoprawnego, ale do rozwodu serca. - Propozycja dla małżeństw i rodzin, którą odkrył Kościół przez księdza Blachnickiego, Domowy Kościół, jest dla każdego, komu zależy na małżeństwie. Wszyscy mogą o sakramentalny związek troszczyć się w ramach duszpasterstwa ogólnego, ale dobrze jest wejść w społeczność, w ruch, program, który sprawia, że po prostu jest łatwiej – zapewniał biskup Artur w Bochni.

11 lat temu do Domowego Kościoła trafili Jolanta i Bartłomiej Karasińcy. - Wydawał się nam na początku za bardzo uduchowiony, wzniosły, może święty, a rzeczywistość jest w sumie szara i przyziemna, stąd pewien opór, z którym walczyliśmy wchodząc do Domowego Kościoła. Przyszliśmy jednak na pierwsze spotkanie. Spotkaliśmy miłych, sympatycznych ludzi, serdecznych, otwartych i po pierwszym spotkaniu byliśmy przekonani i wiedzieliśmy, że chcemy tu być. Spotkaliśmy obcych w sumie ludzi, a poczuliśmy się lepiej niż w rodzinie - mówią. I tak zostało.

Po spotkaniu w par. pw. św. Jana Nepomucena 6 nowych małżeństw zadeklarowało chęć formacji w Domowym Kościele. - W najbliższą niedzielę spotykamy się z nimi i zawiązujemy kolejny w tej parafii krąg Domowego Kościoła - informują Małgorzata i Romuald Makarewiczowie.