Dom jak tron

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 12.12.2022 09:04

W parafii w Koszycach Małych trwa peregrynacja obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Uczestnicy misji przynieśli ze sobą obrazy Serca Pana Jezusa. Uczestnicy misji przynieśli ze sobą obrazy Serca Pana Jezusa.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Koszycach Małych istnieje 42 lata, a od 50 lat są tutaj obecni księża sercanie, którzy opiekują się wspólnotą. W grudniu odbyły się w niej misje połączone z intronizacją Serca Pana Jezusa w całej wspólnocie i każdej rodzinie. Prowadził je sercanin ks. Wiesław Pietrzak, który podkreśla, że w czasach wzrastającej obojętności religijnej, a nawet wrogości wobec Chrystusa i Kościoła, katolicy powinni czuć się jeszcze bardziej zobowiązani do dawania czytelnego świadectwa wiary.

- Nie ma dziś w kościołach wielu naszych braci i sióstr, wielu młodych, ale my jesteśmy! To my możemy wynagradzać za grzechy własne i innych. To my możemy czuwać przy Sercu Pana Jezusa. To my możemy nieść Jego miłość do naszych domów - mówił w homilii kończącej misje sercanin. Zachęcał uczestników liturgii do praktykowania pierwszych piątków miesiąca, czuwania przy Sercu Jezusa na wzór członków Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ, osobistej i rodzinnej modlitwy.

Okazją do niej będzie peregrynacja obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa w domach koszyckich parafian. - Każdego dnia kolejna rodzina będzie przyjmowała obraz po Mszy św. i przekazywała go kolejnej następnego dnia. Obraz przedstawia w nowocześniejszy sposób Boże Serce, choć symbolika pozostaje ta sama. Postać Jezusa otacza ciemność. To symbol ludzkich grzechów, zła, które próbuje zgasić w nas światło Boga. W tej niepokojącej ciemności płonie jednak mocne światło bijące z Serca Jezusa. I ono jest dla nas nadzieją, że światło zwycięży ciemność - wyjaśnia proboszcz wspólnoty ks. Bogusław Pociask SCJ.   

Jako pierwsi przyjęli obraz pod swój dach Zofia i Stanisław Janusiowie. - Będzie to dla nas przede wszystkim okazja do wspólnej rodzinnej modlitwy - podkreślają małżonkowie.