Mielec. Uczyła zło dobrem zwyciężać

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 20.12.2022 17:10

6 lat temu stanął tu pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Teraz przy pomniku znajdzie się ławeczka Marianny Popiełuszko.

Mielec. Uczyła zło dobrem zwyciężać Ławeczkę odsłaniali dr Grażyna Kowalska, poseł Fryderyk Kapinos (oboje na zdjęciu) i przewodniczący rady parafialnej Waldemar Barnaś. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W grudniu 2016 r. poświęcono stojący w otoczeniu kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej na wysokim postumencie pomnik kapelana Solidarności bł. ks. Popiełuszki.

"Ksiądz Jerzy całym swoim życiem przeczył zakłamaniu, zniewoleniu i pogardzie. Dlaczego zatem tak wiele jeszcze jest tego wśród nas, w naszej ojczyźnie? Mamy jeszcze bardzo wiele do zrobienia w tym względzie, niech ten pomnik przypomina nam o tym" - mówił 6 lat temu jego fundator ks. Stanisław Składzień, obecnie emerytowany proboszcz miejscowej wspólnoty.

Ławeczka, będąca prywatną fundacją, stanie z nieco innych powodów. Ławeczkę z rzeźbioną, siedzącą na niej postacią Marianny Popiełuszko, matki ks. Jerzego, poświęcił ks. Składzień.

- Stanie przy ulicy, przy przystanku, przy pomniku. To nie jest tylko hołd dla mamy, która wychowała ks. Jerzego, ale hołd dla wszystkich matek, dziadków, seniorów, starszych, którzy przekazywali wartości, uczyli według nich żyć. Zatem może być wezwaniem, by zadbać o codzienną miłość wobec najbliższych. Ale nie tylko. Marianna Popiełuszko powtarzała, że "najważniejsze to w Boga wierzyć i Boga mieć na pierwszym miejscu, bo gdzie jest wiara, tam jest i zwycięstwo". Kiedy zamordowali jej syna, wybaczyła od razu. To było jej zwycięstwo. Może ona będzie podpowiedzią dla matek, ojców, rodziców, których myśl o dzieciach układa się w formie boleści? Nie tylko dlatego, że pogubili się i źle żyją, ale różne cierpienia i kłopoty przeżywają dzisiaj ludzie - mówił w homilii ks. Janusz Adamczyk, proboszcz parafii.

- To jest pierwsza w Polsce ławeczka Marianny Popiełuszko. Każdy ma jakieś cierpienie, każdy przeżywa ból, bo choroba, śmierć kogoś bliskiego... - nie może sobie z tym dać rady. Marianna jest tak przedstawiona, że zaprasza do siebie, na ławeczkę, byś usiadł, a ona jakby chciała przekazać ci, że wie, co w życiu najważniejsze, a jest to zgadzanie się z wolą Bożą. Przychodź do niej. Posłuchaj, abyś myślał, wiedział i postępował według tej zasady - mówił przed poświęceniem ks. Składzień.