Otwierajcie drzwi i okna i chodźcie po Bożych drogach

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 01.01.2023 13:21

W sanktuarium św. Jakuba w Brzesku zakończony został Rok Kompostelański.

Otwierajcie drzwi i okna i chodźcie po Bożych drogach Uroczystość zaczęła się od zamknięcia drzwi jubileuszowych. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Święty Rok Jakubowy proklamował 31 grudnia 2020 roku w Santiago de Compostela abp Julian Bario Bario, który otworzył Święte Drzwi Przebaczenia. W sanktuarium patrona pielgrzymów w Brzesku rozpoczął się on 3 stycznia 2021 roku od uroczystego otwarcia Drzwi Jakubowych.

- Rok jubileuszowy trwał w sumie dwa lata. Papież Franciszek przedłużył ten święty czas z racji pandemii, bo pielgrzymi czekali, by wyruszyć na drogi św. Jakuba. My także. Staraliśmy się realizować wezwanie "Wyjdź z twojej ziemi", które towarzyszyły Świętemu Rokowi Jakubowemu przez rodzinne pielgrzymowanie drogami św. Jakuba. W pierwszym roku co miesiąc pokonywaliśmy odcinek Via Regia w dużej grupie pielgrzymów, starszych, w sile wieku i najmłodszych. Razem przeszliśmy 146 kilometrów. W drugim roku podobnie pielgrzymowaliśmy po Beskidzkiej Drodze św. Jakuba - opowiada ks. prał. Józef Drabik, kustosz sanktuarium w Brzesku.

Poza tą świątynią w diecezji wyznaczone zostały jeszcze dwa kościoły stacyjne. Były to świątynie w Tuchowie i Podegrodziu, gdzie także można było zyskiwać odpusty związane z Rokiem Kompostelańskim.

- Jeszcze wcześniej, przed pandemią, zaczęliśmy pielgrzymować drogami św. Jakuba w małych grupach, po osób, pokonując czasem duże odległości. To był piękny czas, bo była zawsze Eucharystia, a po drodze mogliśmy bez trudu odmówić Różaniec czy odprawić jakieś nabożeństwo. Poza tym była to piękna próba i czas braterstwa. Chcieliśmy to przenieść na szersze forum. Z błogosławieństwem proboszcza ks. Drabika, pod opieką ks. Jacka Walczyka, a potem ks. Marcina Gazdy, i obecnie ks. Marcina Natonka, realizujemy rodzinne pielgrzymowanie. Odcinki są krótsze, żeby dać szansę dzieciom. Rekordowo było nas na jednym z odcinków ponad 100 osób. To pielgrzymowanie stało się jakimś charyzmatem naszej parafii - mówi Adriana Błaszczyk z Bractwa św. Jakuba w Brzesku.

Rodzinnie we wspólnocie parafialnej pielgrzymowali m.in. Małgorzata, Dawid i 6-letni Tymoteusz Olszewscy. - Poznaliśmy się na Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Zawsze ciągnie nas w drogę. Z dzieckiem nie jest łatwo, ale to chyba bezcenne, by móc wspólnie doświadczyć tego, że w tym wygodnym świecie nie zawsze jest wygodnie i że dojście do celu kosztuje nieraz dużo trudu. Zawsze ogromną wartość ma to, że jesteśmy razem, wspieramy się i możemy na siebie liczyć - mówią Olszewscy.

Prezes Bractwa św. Jakuba w Brzesku Krzysztof Kokoszka uważa, że św. Jakub nie tylko w roku świętym, ale codziennie przypomina nam wszystkim, że jesteśmy w drodze. - Droga, pielgrzymka jest przecież obrazem życia ludzkiego. Etos pielgrzymkowy coraz bardziej pociąga ludzi. Święty Jakub uczy, że cały czas jesteśmy w drodze, że warto żyć świadomie, że warto na tej drodze dokonywać świadomych wyborów - mówi.

Zamknięciu roku świętego w Brzesku przewodniczył bp Wiesław Lechowicz. W homilii przypomniał, że nie tylko my wyruszamy w drogę, przechodząc przez drzwi, ale przez nie przychodzi do nas także Pan Bóg. Najpierw przez znaki w przyrodzie. To jest pierwsza droga, którą Bóg do nas przychodzi: natura, świat, który nas otacza. - Boże Narodzenie uczy nas, że Bóg przychodzi przez drugiego człowieka. Bóg narodził się we wspólnocie osób, w rodzinie. Powinno to rodzić w nas pragnienie przyjęcia drugiego człowieka. Wpatrując się w Świętą Rodzinę, myślmy o naszych rodzinach. Sprawmy, aby nasza rodzina miała jak największej wspólnego z rodziną Józefa i Maryi - apelował hierarcha. Trzecią drogą, którą Bóg do nas przychodzi jest droga wiary. - Mędrcy musieli mieć wielką wiarę, by udać się w daleką podróż. Musieli mieć wiarę pasterze, którzy czekali na narodzenie Mesjasza i tamtej nocy poszli na spotkanie z Nim. A ile wiary, będącej stuprocentowym zawierzeniem, zaufaniem Bogu, mieli Maryja i Józef - mówił.

Oprócz drzwi są także okna. - Okna otwieramy, by wpuścić ożywcze powietrze, więcej światła, mieć szerszą perspektywę. Pierwszym oknem, które otwiera nas na Pana Boga, jest modlitwa. Drugim - słowo Boże, w którym, jak pisał Brandsteatter, jest „cały żywot własny człowieka”. Wreszcie trzecie okno to liturgia. Otwierajcie drzwi i okna i chodźcie po drogach, którymi chodzi Bóg - apelował bp Lechowicz.

Po Mszy św. w auli odbyło się wręczenie osobom uczestniczącym w rodzinnym pielgrzymowaniu certyfikatów i dyplomów.