Ponad połowa uczestników z jednej parafii

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 26.03.2023 15:50

Młodzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży uczestniczyli w rekolekcjach, które zorganizował dla nich Sztab Wzrastania z Patronami w czchowskim Efezie.

Ponad połowa uczestników z jednej parafii Uczestnicy rekolekcji. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Rekolekcje KSM rozpoczęły się w piątek 24 marca, a zakończyły dzisiaj 26 marca. Ich organizatorem był Sztab Wzrastania z Patronami, a poprowadził je jego asystent ks. Piotr Ryndak, wspierany przez animatorów KSM.

- To dla nas przede wszystkim czas bliskiego spotkania z Panem Jezusem. Chcemy się w ten sposób dobrze przygotować do Świąt Zmartwychwstania, ale także wzrastać w naszej gotowości do służby Bogu, Kościołowi i ojczyźnie w każdym czasie - mówi Zuzanna Ryncarz, szef Sztabu Wzrastania z Patronami. - Rekolekcje organizujemy dwa razy do roku. W tych uczestniczy 55 osób plus sztab. W sumie 63 osoby. Najmocniejsza grupa przyjechała z Jazowska, aż 33 osoby - dodaje.

- To nasze trzecie wspólne rekolekcje - mówi Konrad z KSM Jazowsko. - Nasz oddział ma dopiero prawie dwa lata, ale działamy prężnie. Włączamy się w prowadzenie adoracji w naszym kościele, Dróg Krzyżowych. Co miesiąc w ostatni piątek zapraszamy na Msze św. młodzież, która chciałaby do nas dołączyć. Często też razem gdzieś wyjeżdżamy - do Szklarskiej Poręby, nad morze, razem chodzimy po górach - wylicza chłopak.

Nie dziwi więc, że aż 33 osoby z 46, jakie należą do oddziału w Jazowsku, przyjechało do czchowskiego Efezu, by z innymi członkami stowarzyszenia wspólnie przeżyć czas rekolekcji, które zatytułowano "Zdobyci miłością".

- Prowadzi nas w tym nauczanie papieża Benedykta XVI, które przybliża nam ks. Piotr, tłumacząc nam je w bardzo prosty sposób. Mówi o miłości Boga względem nas, ale też o tej, którą my powinniśmy się kierować wobec drugiego człowieka - opowiada Tomasz Kwiek ze sztabu KSM.

Zauważa, że każdego dnia młodzi modlili się także liturgią godzin z brewiarza. - Dla części osób ten rodzaj modlitwy Kościoła był nowością, ale z czasem już bez problemu wspólnie odmawialiśmy godzinę mniejszą, jutrznię, nieszpory - wylicza.