To jest to, o co chodzi

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 12.04.2023 13:20

W kościołach w Gromniku i Ciężkowicach bp Leszek Leszkiewicz 11 kwietnia bierzmował ponad 230 kandydatów z 8 parafii dekanatu ciężkowickiego.

To jest to, o co chodzi Podziękowanie od młodzieży w Gromniku. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Biskup Leszek Leszkiewicz 11 kwietnia w kościele parafialnym w Gromniku udzielił darów Ducha Świętego 67 kandydatom z Chojnika (14 osób), Rzepiennika Strzyżewskiego (6 osób) i Gromnika (47 młodych). Tego samego dnia w sanktuarium w Ciężkowicach bierzmował 168 kandydatów z następujących parafii: Bruśnik (20 osób), Zborowice (27 osób), Turza (16 kandydatów), Jastrzębia (34 osoby) i Ciężkowice (71 osób).

To jest to, o co chodzi   Rodzice w Cieżkowicach proszą biskupa o bierzmowanie swoich dzieci. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W kazaniu mówił w znacznej części do rodziców bierzmowanych. - Czy Ty, mamo i tato, jesteście przygotowani do bierzmowania swojego dziecka? - pytał. Młodzi przygotowywali się formalnie i praktycznie przez nauki, przez głębsze wchodzenie w doświadczenia wspólnoty, praktyki religijne, rekolekcje. Czy jednak fundament, na którym budowali swoje dojrzalsze życie duchowe jest dostatecznie silny, by udźwignąć życie duchowe prowadzone na własny rachunek? Czy zatem ci, którzy budowali te podwaliny, rodzice, zrobili to wystarczająco solidnie, by nie skruszał, nie uległ erozji przy pierwszym mniej, lub bardziej błahym powodzie?

To jest to, o co chodzi   Bp Leszek Leszkiewicz i proboszcz parafii w Gromniku ks. Andrzej Mirek. Grzegorz Brożek /Foto Gość

- Jest kilka sygnałów, które oceniając możemy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy ja spotkałem Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego? Po pierwsze: jak się modlisz? Po drugie: jak uczestniczysz w niedzielnej Mszy św?. Jeśli Msza św. jest cenna dla rodziny, dla rodziców Jeśli pobożnie, z wiarą uczestniczą w niedzielnej Mszy św. Jeśli tak jest, że córka widzi, że mama i tato nie uczestniczą byle jak, żeby tylko być, żeby się jak najszybciej skończyło, ale widzą, że mama i tata często, może zawsze są przygotowani, modlą się, później rozmawiają o Ewangelii, która była czytana, to jest to, o co chodzi w chrześcijaństwie. Tam, gdzie nie szanuje się Mszy św., nie rozumie jej, gdzie jest byle jak przeżywana, opuszczana z byle powodu, tam zanika życie chrześcijańskie - przypominał.

To jest to, o co chodzi   Bierzmowanie w Ciężkowicach. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Trzecim miernikiem wiary, w rodzinie, małżeństwie, jest codzienne świadectwo życia małżonków. To, jak się do siebie odnoszą, i jakie świadectwo wiary dają tym samym swoim dzieciom.