Matka Boża po prawie 110 latach wróciła do swoich na odpust

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 04.05.2023 11:20

Kwiatonowice wyjątkowo, bo z Królową, świętowały uroczystość NMP Królowej Polski.

Matka Boża po prawie 110 latach wróciła do swoich na odpust I oczywiście z Królem Wszechświata. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Parafia w Kwiatonowicach nosząca wezwanie Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja świętowała odpust. W tym roku był wyjątkowy.

- Chcemy uczcić dzisiaj Królową Polski, która kiedyś, kiedy jeszcze nikt nie myślał tutaj o parafii, była czczona jako Królowa w obrazie umieszczonym w kapliczce nieopodal dzisiejszego kościoła. Po prawie 110 latach zechciała powrócić do naszej wspólnoty parafialnej, abyśmy na nowo wypraszali łaski przed Jej obrazem i aby rozważając treści, jakie artysta zechciał zawrzeć w tym obrazie, pogłębiali swoją wiarę i miłość do Matki Bożej - mówił w dniu odpustu do swoich parafian proboszcz ks. Antoni Mulka.

Matka Boża po prawie 110 latach wróciła do swoich na odpust   Mszy św. przewodniczył ks. Ryszard Hebda. On także wygłosił kazanie, prosząc, by każdy pomyślał, jakie miejsce zajmuje w naszych sercach Maryja. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Historia tego obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem, dzielących się królowaniem, o czym świadczy trzymane przez Pana Jezusa jabłko - symbol władzy królewskiej i jakby wsunięte w rękę Maryi berło, jest niezwykła. Od niepamiętnych lat wizerunek odbierał cześć w jednej z kapliczek w Kwiatonowicach, która gromadziła ludzi w ciepłe miesiące na niedzielnych Mszach św., kiedy jeszcze nie było w tej miejscowości kościoła ani parafii. W czasie I wojny światowej w obawie przed kręcącymi się tutaj Moskalami w czasie bitwy pod Gorlicami obraz zabrał do siebie pan Gryboś. Kiedy ożenił się w Moszczenicy, przeprowadził się tam i zabrał ze sobą obraz. Jego rodzina opiekowała się nim przez ponad 100 lat.

Dziś trudno nie dostrzec związku między wezwaniem parafii a tym wizerunkiem oraz budową kościoła nieopodal tej właśnie kapliczki. W grudniu 2022 roku rodzina Grybosiów z Moszczenicy przekazała go na powrót kwiatonowickiej parafii. Choć darzony był przez nich wielką czcią, czas nie oszczędził płótna. Proboszcz oddał obraz do konserwacji, którą przeprowadzono w zaledwie trzy miesiące po to, by Matka Boża mogła już ze swoimi świętować odpust ku Jej czci.

- Badania RTG, jak i analiza warstw farby wskazują, że obraz może pochodzić z jakiejś szkoły malarskiej i nie jest dziełem jednej osoby. Twarz Matki Bożej była przemalowywana lub poddawana korekcie. Na podstawie badań pigmentu czas powstania obrazu datowany jest na wiek XVII lub XVIII - wyjaśnia ks. Antoni Mulka.

Matka Boża po prawie 110 latach wróciła do swoich na odpust   Obraz Matki Bożej Kwiatonowickiej zawiera wielkie bogactwo treści - wskazują na nie m.in. włożone w Jej ręce berło, układ szat, korony. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Królewskich akcentów w obrazie jest zawartych więcej. Maryja trzyma Jezusa na kolanie, tworząc jakby tron dla Króla wszechświata. - W starożytności wielkość matki mierzono zaszczytami syna. Skoro Jezus jest Królem, to i Jego Matce przysługuje ten sam tytuł. Podkreślone to jest takimi samymi koronami oraz insygniami władzy królewskiej, którymi się dzielą - Jezus trzyma jabłko, a Matka berło - tworząc w ten sposób jedność w sprawowaniu tej władzy - zauważa kapłan.

Bogata jest również symbolika ich koron. Wykonane w formie czterodzielnej, rozdzielone sznurem pereł i krzyżem, sugerują że skarb, którego powinniśmy szukać, ukryty jest w czterech Ewangeliach. To też nawiązanie do przypowieści Jezusa o perle i skarbie. Można też odczytać to jako nawiązanie do władzy królewskiej, która rozciąga się na cztery strony świata i wypływa z krzyża.

Kolejnym znakiem królowania Pana Jezusa jest czerwień Jego szaty, zarezerwowana dla osób o najwyższej godności, a zarazem mówiąca o Jego wielkiej miłości, potwierdzonej męczeństwem.

Z kolei welon (mafarion) okrywający głowę Maryi i całe Jej ciało to znak Jej oddania Bogu. Jego brzegi ozdobione są złotą kajmą, co jest symbolem chwały Bogurodzicy, wypływającym z faktu, że jest Matką Syna Bożego. Całkowicie zakryte włosy i uszy mówią o zasłuchaniu tylko w Boga. Układ szaty Matki Bożej w górnej części tworzy serce, co ma nam przypominać o Jej matczynej miłości, a zaś dolna fałda w kształcie półksiężyca może przywodzić na myśl apokaliptyczną Niewiastę, pod której stopami Bóg złożył księżyc.