Oto matka moja

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 23.05.2023 11:00

Na wystawę autorzy przynieśli artystyczne wizerunki Maryi, ale także fotografie swoich własnych matek.

Oto matka moja Członkowie TKS w sali tarnowskiego KIK-u. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Do końca czerwca w Klubie Inteligencji Katolickiej w Tarnowie można oglądać wystawę kilkudziesięciu prac członków działającego przy parafii pw. św. Maksymiliana Twórczego Klubu Seniora zatytułowaną "Oto Matka". 

- Dawniej, kiedy byliśmy dziećmi, na Dzień Matki robiło się naszym mamom laurki. My, malując dziś wizerunki Maryi, matki Syna Bożego, chcemy Jej ofiarować taką "laurkę". To jest nasz wyraz miłości, oddania. Myślimy zarazem o naszych mamach, dlatego też przygotowaliśmy tablo, ze zdjęciami naszych mam. Bo w w naturalny sposób obraz Maryi często zlewa się z obrazem naszych mam. Widać to w wielu pracach. Nie tyle chodzi tu o fizyczność, ale o charakter - tłumaczy Andrzej Trybulski, twórca i szef Twórczego Klubu Seniora.

Oto matka moja   Moja mama w czasie II wojny światowej każdego dnia walczyła o swoje dzieci - wspomina Anna Słowik. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Można przypuszczać, że np. prace Jolanty Korpanty nieprzypadkowo są bardzo jasne, radosne. - Moja mama była bardzo pogodną osobą. Trudno mi było malować Maryję smutną. Ten obraz mamy nakłada się na sposób widzenia Maryi - przyznaje pani Jolanta. - Ale jest drugie dno. Myślę, że Matka Boża, Niepokalana, przeżywała trudne, bolesne chwile, ale myślę, że mimo trudnych doświadczeń była szczęśliwa. Trudno mi wyobrazić sobie osobę świętą jako człowieka ponurego, a człowiek szczęśliwy powinien być radosny - objaśnia.

Wystawa była dla artystów amatorów okazją, by powspominać swoje mamy. - Moja mamusia urodziła się w 1910 roku, była nauczycielką. Dziadek był kierownikiem szkoły w Karwodrzy. Mamusia po skończeniu seminarium nauczycielskiego wyjechała do pracy do szkoły do Optatowa. Ja tam się tez przed wojną urodziłam i moja siostra też. Tatuś poszedł na wojnę, zginął w Katyniu. Mama została sama. Wspominam do dziś, jak w czasie wojny walczyła o nas, swoje dzieci, wychowywała nas sama i to było naprawdę ciężkie życie i z jej stronie wielkie poświęcenie - opowiada Anna Słowik.

Z okazji Dnia Matki, 26 maja, wystawa w KIK-u będzie otwarta w godzinach od 15 do 18.