Litera M

gb

|

Gość Tarnowski 39/2023

publikacja 28.09.2023 00:00

Ten projekt to oddanie czci Maryi, a także katecheza o Niej, ale i sposób na zwiedzenie połowy świata.

►	Ks. Krzysztof Pasyk i Marian Kiełbasa. ► Ks. Krzysztof Pasyk i Marian Kiełbasa.
Grzegorz Brożek /Foto Gość

Próżno gdzie indziej w Polsce szukać takich dróżek. – Chcieliśmy mieć coś oryginalnego, innego, ale zarazem kanonicznego – mówi ks. Krzysztof Pasyk, proboszcz parafii Królowa Górna. Dróżki w parafii zaczynają się przed kapliczką MB Niepokalanej, przed starym kościołem, drewnianą cerkwią. Potem trzeba świątynię okrążyć od wschodu i wtedy znajdziemy stację tytularną, przedstawiającą tajemnicę Narodzenia NMP. Potem zaś na tyłach cerkwi pięć stacji z cyklu radości Maryi: Zwiastowanie, Nawiedzenie św. Elżbiety, Święta Boża Rodzicielka, Ofiarowanie Pańskie i Znalezienie Pana Jezusa. Następnie trzeba zrobić parę kroków pod górę i wzdłuż potoku znajdziemy płaskorzeźby objawień maryjnych: Fatimę, Górę Karmel i Lourdes. Kolejnych pięć stacji to wizerunki Maryi: Niepokalane Serce NMP, MB Bolesna, MB Nieustającej Pomocy, MB Częstochowska i Salus Populi Romani, czyli MB Śnieżna. Wreszcie prostopadle do reszty (jak stacje objawień) posadowione są kapliczki mówiące o chwale Maryi: Matka Kościoła, MB Wniebowzięta i NMP Królowa. Topograficznie dróżki te, okalając obie świątynie, kreślą na ziemi obłą literę M. Trzy tygodnie temu bp Artur Ważny poświęcił to pionierskie, oryginalne przedsięwzięcie wiernych z parafii Królowa Górna.

Korepetycje

Jak mówi ks. Pasyk, praktycznym powodem, dla którego powstały te dróżki, była potrzeba zagospodarowania terenu. Niezbędny był nie tylko oryginalny, ale i sensowny pomysł. – Jesteśmy parafią Narodzenia NMP, ten sam tytuł nosi stara świątynia, zatem Królowa Górna jest maryjna. Dlatego dróżki są maryjne. Oddajemy w ten sposób cześć Maryi. Te dróżki są też katechezą o Matce Bożej, jak również mogą być korepetycjami z ikonografii – mówi ks. Pasyk. Płaskorzeźby przygotowywał od 2020 roku artysta plastyk Marian Kiełbasa, który o kolejnych przedstawieniach zaczął wówczas nieustannie myśleć, dużo czytać, wreszcie projektować. – Robiłem małe szkice, potem przenosiłem je w większej skali na bristol, z bristolu na folię, z folii na deski, i dopiero rzeźbiłem – opowiada pan Marian. Wizerunki przygotowane przez Mariana Kiełbasę są bardzo autorskie. – Praca artysty, jeśli jest poważnie traktowana, to jest też duchową podróżą, poszukiwaniem, odkrywaniem – przyznaje artysta. Podpisane płaskorzeźby łatwo można zidentyfikować, ale już niektóre elementy na wizerunkach mogą zaskakiwać. Na przykład na każdej znajdziemy gdzieś wkomponowane Oko Opatrzności. To element tożsamościowy. Bo nowa świątynia nosi ten tytuł i drugi odpust parafialny wypada z tej okazji. Jest to też chęć zaznaczenia, że nad dziejami zbawienia i nad nami dziś Bóg czuwa w swojej Opatrzności. Takich oryginalnych elementów w przedstawieniach jest więcej. Warto je odkrywać.

Pomnik

Niezwykłe są okoliczności powstania dróżek w Królowej Górnej. Ksiądz Pasyk po przedyskutowaniu tematu z artystą, kiedy ten wykonał pierwszą płaskorzeźbę, pokazał ją w kościele, opowiedział o idei dróżek, i że po kawałku będzie się te dróżki robić, jeśli będą zostawały fundusze parafialne na koniec roku. – Proszę sobie wyobrazić, że w ciągu dwóch i pół tygodnia, a nie prosiłem o to, ludzie złożyli środki na wszystkie płaskorzeźby. Przychodzili dalej, ale ponieważ nie było już kolejnych wizerunków, to składali ofiary na kamienne kapliczki. W dwa miesiące mieliśmy środki także na to. Ofiarność parafian jest ogromna – przyznaje ks. Krzysztof. Ale wiele życzliwości i dobra spotkało to dzieło z wielu innych stron. Kamień na kapliczki udało się kupić z wielkimi rabatami, choć budowniczy o te rabaty nie prosili. Wielu ludzi dało też kliniec, kamień na podbudowę, płyty betonowe, sadzonki, transport, prace ciężkich maszyn. I dlatego te Dróżki Świąt Maryjnych są także pomnikiem tej ofiarnej i żywej wspólnoty.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.