Po Japonii

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 22.10.2023 14:08

Filmowym obrazem i śpiewem Puellae Orantes opowiedziały o swojej ostatniej muzycznej podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni.

W Japonii i w Polsce chór wystąpił w ludowych strojach. W Japonii i w Polsce chór wystąpił w ludowych strojach.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W Europejskim Centrum Kultury im. Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach odbył się 21 października koncert dziewczęcego chóru katedralnego Puellae Orantes, który we wrześniu br. wziął udział w polsko-japońskim projekcie muzycznym i wystąpił ze specjalnie przygotowanym repertuarem w Tokio.

Chór wyjechał na zaproszenie maestro Chikary Imamurę. Sam koncert odbył się w Sali Koncertowej Tamashin Risuru 23 września 2023 roku. Obok Puellae Orantes wystąpiła Orkiestra Filharmonia Tama, której dyrektorem jest Chikara Imamura. Warto dodać, że w koncercie wzięła również udział absolwentka chóru Weronika Gardziel, obecnie studentka na Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie fortepianu, która zagrała utwory Chopina.

Przed koncertem dla japońskiej publiczności odbył się również występ w polskiej ambasadzie w Tokio.

Przed publicznością wystąpiła także Weronika Gardziel.   Przed publicznością wystąpiła także Weronika Gardziel.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Podczas spotkania w Lusławicach w filmowych etiudach opowiedziano o japońskiej wyprawie chóru, a same dziewczęta pod dyrekcją ks. Władysława Pachoty zaśpiewały niektóre z pieśni i piosenek, zaprezentowanych wcześniej w Tokio. Można było usłyszeć m.in. utwory ludowe i popowe, pieśni Stanisława Moniuszki oraz fragmenty Missa pro Patria Łukasza Farcinkiewicza, który akompaniował chórzystkom. Nie zabrakło też występu fortepianowego Weroniki Gardziel.

Prowadząca koncert Aleksandra Topor, kierowniczka artystyczna chóru, podkreśliła, że zespół został bardzo ciepło i entuzjastycznie przyjęty w Japonii, a same dziewczęta mogły doskonalić swój warsztat pod kierunkiem Chikary Imamury, poznając przy tym Japonię przez pryzmat jej stolicy.

Laura, która śpiewa w chórze już pięć lat, nie marzyła wcześniej, że coś takiego, jak występ w Japonii, ją spotka. - Najbardziej w Japonii podobała mi się kultura codziennego życia, życzliwość ludzi tam mieszkających, która przejawiała się na przykład w tym, że specjalnie dla nas gotowano polskie potrawy, choć po japońsku. Cieszy mnie fakt, że japońscy słuchacze bardzo dobrze przyjmowali nasze wykonania - mówi chórzystka.

Chórowi akompaniował Łukasz Farcinkiewicz.   Chórowi akompaniował Łukasz Farcinkiewicz.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Służebniczka s. Maksymilia, która jest fanką Puellae Orantes, podkreśla, że takie wyjazdy jak do Japonii są dla chóru okazją do doskonalenia warsztatu. - Podziwiam dziewczęta za to, że mimo innych obowiązków, starają się śpiewać na najwyższym poziomie, a wychowawców za to, że chór jest szkołą wartości, pracowitości i kultury bycia - mówi siostra.  

Dumni z dziewcząt są ich rodzice. - Duma rozpiera nas tym bardziej, że na co dzień widzimy, ile nasze córki wkładają w to, żeby połączyć obowiązki szkolne i domowe z próbami i koncertami chóru - mówili podczas koncertu.