Giacomo wie o nich prawie wszystko

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 24.10.2023 12:29

To wirtualny przewodnik, od którego można się dowiedzieć, co przez 15 lat robiła i robi Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.

Zespół baletowy z Rwandy. Zespół baletowy z Rwandy.
Archiwum fundacji

Salvatti w liczbach, to jak dotychczas pomoc 5 tys. dzieci, wysłanie 120 wolontariuszy, zrealizowanie 100 projektów pomocowych, wsparcie 80 przedsiębiorców, zbudowanie i wyremontowanie 15 szkół, pomoc w ukończeniu studiów 35 studentom. Fundacja działa w 18 krajach świata.

O 15-letniej działalności fundacji można się dowiedzieć więcej podczas spotkania z wirtualnym asystentem Giacomo, który wie o nas prawie wszystko - mówi Dawid Sobarnia, manager w fundacji, pochodzący z naszej diecezji. Giacomo można spotkać pod adresem giacomo.salvatti.pl

W promocji swojej działalności fundacja wykorzystuje współczesne środki komunikacji.   W promocji swojej działalności fundacja wykorzystuje współczesne środki komunikacji.
Archiwum fundacji

Świętowanie rocznicy powstania fundacji miało miejsce w połowie października w Warszawskiej Operze Kameralnej, gdzie 13 października odbył się koncert „Afryka dla Warszawy”. Podczas koncertu wystąpił m.in. zespół z Rwandy.

Mający swoje korzenie w diecezji tarnowskiej prezes fundacji ks. Jerzy Limanówka podkreślił, że biednych zawsze mieć będziemy, ale też nigdy nie braknie ludzi, którzy chcą im pomagać.

- Skromną rolą organizacji charytatywnej jest umożliwienie spotkania jednych i drugich: biednych i bogatych. Fundacja misyjna ma to szczególne zadanie, że łączy jednych i drugich, choć oddzielają ich setki, tysiące kilometrów, morze, oceany i góry - mówił podczas jubileuszowego spotkania ks. Limanówka.

Kawa od Salvatti.   Kawa od Salvatti.
Archiwum fundacji

W promowaniu swojej działalności fundacja wykorzystuje współczesne środki przekazu, posługując się także sztuczną inteligencją. Jednak najważniejszymi jej promotorami są ludzie, którym pomaga i ci, którzy w tę pomoc się włączają, jak chociażby goście kawiarni Amakuru, którą w Nowym Sączu przy rynku prowadzi fundacja. Pijąc tam kawę, ale też kupując ją przez pośrednictwo fundacji, można wspomóc jej działania charytatywne.