Złota Róża za kapłanów

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 09.12.2023 08:00

- Pan Bóg zawsze tak kieruje losami, że na trudne czasy daje wyjątkowych ludzi - mówi proboszcz mieleckiej bazyliki ks. Janusz Kłęczek.

Złota Róża za kapłanów Opiekunka wspólnoty Klaudia Rusin składa w darze ofiarnym symbol apostolatu. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Przy mieleckiej bazylice powstał apostolat modlitwy za kapłanów i o nowe święte powołania do służby Bożej - Złota Róża. Wspólnota liczy 21 osób. Opiekunem i inicjatorem jej założenia w parafii św. Mateusza w Mielcu jest Klaudia Rusin.

Oficjalne związanie wspólnoty odbyło się w pierwszy czwartek grudnia, w dzień modlitwy za kapłanów. Członkowie grupy w darze ofiarowali złotą różę - symbol apostolstwa. Została złożona przez kapłanów przed ołtarzem Matki Bożej w przededniu uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Złota Róża za kapłanów   Złota róża została ofiarowana Matce Bożej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Jak tłumaczy pani Klaudia, każda ze wspólnot apostolatu Złota Róża wybiera sobie jedną z tajemnic Różańca, którą codziennie się modli raz na trzy tygodnie jedna z 21 osób należących do tej grupy. Mielecka grupa wybrała tajemnicę światła „Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia”. - Członkowie apostolatu oprócz dziesiątka Różańca odmawiają także w swoim dniu Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz dwie modlitwy za kapłanów, jedną św. s. Faustyny, drugą św. Jana Pawła II. Podejmują też tego dnia dowolny post, może być o chlebie wodzie albo każdy inny, np. powstrzymanie się od rozmów czy oglądania telewizji - tłumaczy pani Klaudia.

Wszystkiemu towarzyszą konkretne intencje. - Dziękujemy Bogu za sakrament kapłaństwa, prosimy o światło Ducha Świętego, opiekę Maryi i łaskę świętości dla kapłanów i osób konsekrowanych, błagamy o wieczny pokój dla zmarłych kapłanów oraz modlimy się o nowe święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, o rychłą beatyfikację sług Bożych kapłańskich i zakonnych, a także prosimy o łaski potrzebne papieżowi Franciszkowi - wylicza opiekunka mieleckiej Złotej Róży.

Za powołanie apostolatu dziękował członkom wspólnoty miejscowy proboszcz ks. Janusz Kłęczek. - Bardzo potrzebujemy tego umocnienia. To po ludzku trudny czas dla naszej kapłańskiej wspólnoty, bo w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy zmarło u nas dwóch księży. Kiedy zaczynałem pracę w mieleckiej bazylice, było nas 10, teraz jest nas 5, a pracy nie ubywa, dlatego tym bardziej musimy się modlić o nowe powołania. Ta wspólnota jest bardzo na czasie. Pan Bóg zawsze tak kieruje losami, że na trudne czasy daje wyjątkowych ludzi - zauważa proboszcz.

O tym, jak to się stało, że w Mielcu powstała Złota Róża, będzie można więcej przeczytać w jednym z najbliższych papierowych wydań "Gościa Niedzielnego" (edycja tarnowska).