Wniedzielę Świętej Rodziny 31 grudnia do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na Pasierbcu zostały uroczyście wprowadzone relikwie bł. rodziny Ulmów. Uroczystości przewodniczył ks. Piotr Cebula – diecezjalny duszpasterz małżeństw i rodzin. Zakończyła się ona udzieleniem indywidualnego błogosławieństwa relikwiami małżeństwom i rodzinom uczestniczącym w Mszy św.

Niesamowite jest to, jak relikwie Ulmów trafiły do Pasierbca. – Na początku grudnia mieliśmy u nas misje. Misjonarz, które je głosił, miał ze sobą relikwie rodziny Ulmów. Podczas jednej z rozmów opowiedział, jak się o nie wystarał. Spontanicznie zadzwoniłem pod wskazany przez niego numer do księdza z kurii przemyskiej i, co zaskakujące, okazało się, że możemy je odebrać jeszcze tego samego dnia. Jakby czekały na nas. Widać w tym palec Boży – mówi kustosz sanktuarium ks. Bogdan Stelmach.

Choć proboszcz tego nie planował, a myśl, by zwrócić się o relikwie Ulmów zrodziła się pod wpływem chwili, to jednak nie bez powodu. – Przy naszym sanktuarium działa duszpasterstwo małżeństw starających się o dar potomstwa, ale też od kilku lat podczas odpustu z inicjatywy ks. Piotra Cebuli jest dzień poświęcony rodzinom i małżeństwom z ich indywidualnym błogosławieństwem. Wielu ludzi wtedy przyjeżdża na Pasierbiec po błogosławieństwo. Ponadto mamy nasz okręg pasierbiecki kręgów rodzin Domowego Kościoła, który się świetnie rozwija. Ku ich radości, Ulmowie już byli z nami na rejonowym spotkaniu – wylicza ks. Bogdan Stelmach.

Nie ma wątpliwości, że zadziałała w tym Boża opatrzność. Także w tym, że relikwie błogosławionej rodziny mogły zostać wprowadzone do sanktuarium w niedzielę Świętej Rodziny. Rok 2024 został uchwałą Sejmu ogłoszony rokiem rodziny Ulmów z racji 80. rocznicy ich zamordowania przez żandarmerię niemiecką za ukrywanie Żydów w czasie wojny. Na pasierbieckim wzgórzu zostaną już na stałe. Będą wzorem i orędownikami dla wszystkich małżeństw i rodzin, które szukają tu pociechy u Matki Bożej.