Akcja Katolicka kolęduje w Lisiej Górze

Beata Malec-Suwara

|

Gość Tarnowski 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

Zanoszą błogosławieństwo do domów swoich parafian oraz radość i Miłość, która się nam narodziła.

	Kolędnicy odwiedzają wiernych co roku. Kolędnicy odwiedzają wiernych co roku.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Inicjatywa kolędowania po domach zrodziła się już przed laty w naszej parafii. To był bodajże 2005 rok i kolędowaliśmy przez sześć bądź siedem lat z rzędu. Była to wielka sprawa i duże wyzwanie, ponieważ wtedy w jednym okresie bożonarodzeniowym przemierzaliśmy calutką parafię. Kolędowanie trwało tygodniami – wspomina Małgorzata Jakubowska, prezes Akcji Katolickiej w Lisiej Górze.

W ubiegłym roku idea na nowo ożyła w członkach Akcji Katolickiej i postanowili odrodzić zamierający zwyczaj kolędowania. – Podjęliśmy decyzję, że cyklicznie co roku odwiedzimy inną część parafii, inne ulice, zanosząc do domów wiernych radość Bożego Narodzenia. Myślę, że w ciągu czterech lat uda nam się zawitać do wszystkich – wyjaśnia prezes.

W grupie kolęduje za każdym razem kilka osób. Obowiązkowo Józef i Maryja z Dzieciątkiem, gwiazdor, anioł, Trzej Królowie i dwóch muzykantów – akordeonista i saksofonista. Miejscem, które odwiedzili, był m.in. dom spokojnej starości. Chwila wspólnego kolędowania z chorymi dla wszystkich była ogromnym wzruszeniem. W oczach starszych pojawiły się łzy i pytali, kiedy znowu kolędnicy do nich przyjdą. Z życzliwością ludzi, do których idą, spotykają się wszędzie. Mijane na ulicach osoby zagadują do nich, uśmiechają się i machają.

Każde wyjście rozpoczynają modlitwą w kościele. – Cieszymy się ogromnie, że te akcyjne inicjatywy wspiera nasz asystent, ksiądz proboszcz Krzysztof Bułat, który na czas kolędowania zawsze nam błogosławi – mówią kolędnicy.

W miejscach, które odwiedzają, zostawiają modlitwę o błogosławieństwo domu i obrazek z rodziną Ulmów. – Jesteśmy w domach krótko, ale Boże błogosławieństwo z nimi zostaje, ze wszystkimi, którzy w tym domu mieszkają, do niego wchodzą i wychodzą, by ich strzegło od wszelkiego zła duszy i ciała. Sami mamy ogromną radość z tego kolędowania, kiedy widzimy uśmiechnięte twarze, kiedy wzruszają nas samotne starsze osoby. To daje nam radość, łączność z parafią, poczucie, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną – podkreśla Małgorzata Jakubowska.

– To jest piękno Bożego Narodzenia, kiedy możemy nieść ludziom Miłość, która się narodziła, by wszyscy ją poczuli, zwłaszcza dziś, kiedy współczesny duch świata chce nam ją wyrwać, żeby nas rozdzielić, skłócić, zniechęcić, sprawić, że będziemy czuć się samotni i opuszczeni. A my jesteśmy jednym Kościołem, dlatego chcemy, żeby ta tradycja trwała, a naszym marzeniem jest, żeby wyruszyły z nami też młodsze osoby – dodaje Joanna Powroźnik, uważając, że dzięki takim inicjatywom stają się rękami Kościoła, który jest otwarty i wychodzący do ludzi. W ten sposób są w stanie trafić wszędzie.

Choć celem kolędowania Akcji Katolickiej nie jest zbiórka ofiar, ludzie coś zawsze do skarbonki wrzucą. W minionych latach udało im się z tych pieniędzy ufundować figurę św. o. Pio do kościoła, sztandar Akcji Katolickiej, wesprzeć swojego rodaka ks. Ryszarda, który wtedy pracował na misjach w Brazylii. W ubiegłym roku z ofiar zebranych podczas kolędowania został kupiony relikwiarz na relikwie św. Wojciecha do parafialnego kościoła.

– Święty Wojciech jest patronem naszego kościoła i Akcji Katolickiej, która wtedy przeżywała jubileusz 25-lecia. Kiedy kolędowaliśmy, nie wiedzieliśmy jeszcze, na co przeznaczymy ofiary. Czas nam to pokazał i to była piękna myśl, bo dzięki temu udział w tym dziele miała cała parafia, bo to były pieniądze parafian – tłumaczy Małgorzata Jakubowska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.