Galilea i domy zmartwychwstania

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

Kto by przypuszczał, że myśl polskiego emigranta z XIX wieku zakiełkuje w diecezji tarnowskiej z nową siłą.

	W procesji z darami dzieci przyniosły  gałązki winnej latorośli jako symbol nowej Winnicy we wspólnocie i w diecezji. W procesji z darami dzieci przyniosły gałązki winnej latorośli jako symbol nowej Winnicy we wspólnocie i w diecezji.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Bogdan Jański, bo o niego tutaj chodzi, należał do tak zwanej Wielkiej Emigracji, której centrum stanowił Paryż po upadku powstania listopadowego. W młodości szukał prawdy i sensu swojego życia w różnych filozofiach i ideologiach tamtego czasu, ale odnalazł je w końcu w Kościele katolickim. Mając za sobą doświadczenie poszukiwania i nawrócenia, zauważył, że tego ostatniego potrzebuje poganiejąca coraz bardziej Europa, zaś tradycyjnie religijny duch polski – przeniknięcia na nowo Ewangelią. Rozeznanie sytuacji duchowej doprowadziło go do zainicjowania powstania nowego zgromadzenia zakonnego – zmartwychwstańców, a po ponad 150 latach jego myśl na nowo zakiełkowała, wydając owoc w postaci Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego „Galilea”, którą w ramach zgromadzenia założył ks. Krzysztof Czerwionka CR.

Główna siedziba wspólnoty znajduje się w Stryszawie. W ramach poszczególnych diecezji (jest ich na razie 16) istnieją tak zwane Winnice, które z kolei są tworzone przez Domy Zmartwychwstania. Domy tworzą małe wspólnoty, które spotykają się w nich na modlitwie, słuchaniu słowa Bożego i ewangelizacji. W ramach wspólnoty działa Szkoła Nowej Ewangelizacji, zaś jej członkowie podejmują różne dzieła ewangelizacyjne w swoich parafiach i diecezjach. W Polsce istnieje ok. 250 Domów Zmartwychwstania. Podobna ich liczba jest też w Kościele greckokatolickim w Ukrainie, gdzie wspólnota bardzo prężnie się rozwija. Galilea działa także w innych krajach świata.

W niedzielę 14 stycznia oficjalnie zainaugurowała swoją działalność Winnica Tarnów (jej zalążkami były istniejące już wcześniej Domy Zmartwychwstania m.in. w Tarnowcu, Lubzinie i Zabawie). Spotkanie jej członków, a także osób należących do Winnicy krakowskiej, odbyło się w sanktuarium bł. Karoliny w Tarnowie, gdzie istnieje Dom Zmartwychwstania. „Galilejczycy” modlili się najpierw ze swoim założycielem ks. Krzysztofem Czerwionką, który wprowadził wszystkich w tematykę duchową nowego roku formacji. Kulminacją spotkania była Msza św. w sanktuarium, której przewodniczył bp Artur Ważny, przewodniczący Komisji KEP ds. Nowej Ewangelizacji. W homilii podczas Mszy św. w sanktuarium bł. Karoliny podkreślił, że pójście za Jezusem oznacza trwanie w Nim i naśladowanie Go w codziennym życiu.

– W praktyce staje się ono uwielbieniem Boga, prowadzi do przemiany mentalności, czyli nawrócenia, kieruje ku misji ewangelizacyjnej, ale też ku miłosierdziu względem potrzebujących. Trwanie w Jezusie i działanie na Jego wzór daje radość – mówił bp Ważny. Zauważył, że Kościół w Polsce został dzisiaj zepchnięty do narożnika. Uporczywie broniąc się przed ciosami, nie realizuje odważnie swojej misji. – Chodzi za mną ostatnio słowo: „jedenastu”. Po zdradzie Judasza i ucieczce pozostałych apostołów Pan Jezus nie zrezygnował z ewangelizacji świata i posłał do niego właśnie jedenastu. Dzisiaj wspólnota Galilea należy do tej grupy i trzeba, aby odważnie głosiła światu Ewangelię – mówił bp Ważny.

Radość i spełnienie

ks. Krzysztof Czerwionka CR, założyciel Galilei – Istnienie Galilei i jej rozwój potwierdza, że nie czuję się samotny, zamknięty. Latka lecą, włoski lecą, siły lecą, ale widać owoc życia i charyzmatów, które Pan Bóg mi dał. To wielka radość i spełnienie dla zakonnika. Powstanie wspólnoty nawiązuje do początków zgromadzenia zmartwychwstańców. Bogdan Jański, świecki człowiek przebywający na emigracji, zbierał wokół siebie świeckich dla nawrócenia i rechrystianizacji poganiejących społeczeństw. I ja tę myśl przeniosłem do Galilei, która jest wspólnotą wielopokoleniową. Mówimy tu o zaangażowaniu ewangelizacyjnym świeckich, duchownych, młodych, małżeństw, rodzin i osób żyjących samotnie. Zwyczajna formacja dokonuje się w parafii, która jest centrum ewangelizacyjnym, oraz w Domach Zmartwychwstania. Kościół nazywa rodzinę chrześcijańską domowym Kościołem, myśląc o ewangelizacji świeckich przez świeckich, dla których naturalnym miejscem życia i budowania relacji jest dom. To tam odbywają się spotkania ewangelizacyjne, a same domy są jak sieci rybackie, które służą łowieniu dusz i prowadzeniu ich do Jezusa. Dzięki domom wielu może wrócić do Kościoła przez bramę domowych Kościołów.

Wspólnota zmartwychwstałych

Andrzej i Lucyna Czesakowie (5 lat we wspólnocie) – Szukałem czegoś więcej w swoim życiu duchowym, zaczynałem od Odnowy w Duchu Świętym, ale żona, która przyjeżdżała do Zabawy i poznała tutaj Galileę, zachęciła mnie, żebyśmy razem włączyli się w jej istnienie i formowali siebie, a także naszą rodzinę. Wspólnota jest bardzo otwarta, gościnna. Każdy może się tu odnaleźć, każdy ma w niej coś ważnego do zrobienia – mówi pan Andrzej. – Doświadczyłam przez wspólnotę wielkiego dobra w moim życiu i choć zmagam się teraz z chorobą, to jestem szczęśliwa, że Pan Bóg skierował moje kroki do Galilei, że mogę tutaj być – dodaje pani Lucyna.

Aneta i Jacek Kwiekowie (we wspólnocie od 15 lat) – Chcieliśmy być bliżej Boga. Galilea stała się drogą do Niego. Zaczęliśmy jeździć do Domu Zmartwychwstania pod Wieliczką, potem do matecznika wspólnoty w Stryszawie. Przekonało nas do niej to, że doświadczyliśmy obecności żywego Boga przez modlitwę, formację, bycie razem, które nas ubogacało i rozwijało – mówi pan Jacek. Pani Aneta trafiła do wspólnoty po cudownym uzdrowieniu z raka kości i nawróceniu z osoby wierzącej, ale niepraktykującej. – Miałam ogromne pragnienie, żeby służyć Panu Bogu. W Galilei mogę to robić, w różny sposób pomagając innym w duchowej formacji. Samo bycie we wspólnocie ma również pozytywny wpływ na nasze życie małżeńskie i rodzinne. Bardziej i lepiej się rozumiemy, wspieramy, a to, że nasze dzieci są we wspólnocie w naturalny sposób, bo jeździły z nami od początku na spotkania, będzie procentować w ich dorosłym życiu – dodaje pani Aneta.

Joanna Borowiec (we wspólnocie od 9 lat) – Wybrałam Galileę, ponieważ zafascynował mnie sposób, w jaki są w niej nawiązywane więzi, w jaki ludzie się w niej modlą, zwłaszcza modlitwą uwielbienia. Byłam osobą narzekającą, ale dzięki niej stałam się osobą wdzięczną. Formacja we wspólnocie zaczęła wpływać na moje życie, które zaczęło się pozytywnie zmieniać. Stałam się osobą pełną pokoju, otwartą na drugiego, lepiej rozumiem ludzi, nie oceniam. Odnalazłam też w sobie ducha służby, żeby brać udział w ewangelizacji w ramach naszej Szkoły Nowej Ewangelizacji. Nie ma nic piękniejszego od głoszenia innym Jezusa, Jego miłości. Zależy nam, żeby jak najwięcej osób przebudziło się, zmartwychwstało duchowo i zaczęło żyć w poczuciu, że są ukochanymi dziećmi Pana Boga – mówi pani Joanna.

Edyta i Edward Kuczkowie (we wspólnocie od 9 lat) – Galileę poznaliśmy w Domu Zmartwychwstania Anety i Jacka Kwieków. Nie chcieliśmy na początku wiązać się z jakąkolwiek wspólnotą, bo byliśmy już w Akcji Katolickiej. Przemówiło do nas to, jak ludzie modlą się słowem Bożym, jak ono mówi do konkretnego człowieka. Początkowy dystans został przerwany. Przy obcych dotąd ludziach mogliśmy się poczuć bezpieczni, zaopiekowani, niejako przytuleni i akceptowani. W pewnym momencie poszliśmy za propozycją otwarcia Domu Zmartwychwstania w naszym domu. Otwarliśmy drzwi najpierw Jezusowi, a później także innym parafianom w Zabawie, żeby mogli doświadczyć tego, co otrzymaliśmy wcześniej. Widzieliśmy, jak ludzie się zmieniają, jak smutek ustępuje radości i pokojowi. I cieszymy się, że odwiedzający nas zaczęli tworzyć takie domy w Radłowie czy Górce. Dzieje się w nich cud duchowego zmartwychwstania – podkreślają małżonkowie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.