Z Panem i dla Niego

Beata Malec-Suwara

|

Gość Tarnowski 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

Dla jednych to randka, dla innych święty czas, a bywa, że codzienność. W tej parafii od 15 lat Pan Jezus ani minuty nie jest sam – także dzięki dzieciom.

W dniu rocznicy podczas wszystkich Mszy św. kazania głosił  o. Józef Augustyn SJ. W dniu rocznicy podczas wszystkich Mszy św. kazania głosił o. Józef Augustyn SJ.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Dąbrowa Tarnowska jest pierwszą w diecezji parafią, w której została wprowadzona całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu. Trwa ona tu nieprzerwanie od 15 lat. Za ten przywilej, który jest czasem uświęcenia, oświecenia i zbawienia, za wymodlone łaski i otrzymane dary parafia dziękowała Bogu w niedzielę 28 stycznia. Dzień ten stał się także okazją do modlitwy i dziękczynienia za poświęcenie, wierność i trwanie wszystkich adorujących. Jak zauważa Janusz Wątroba, koordynator wieczystej adoracji w Dąbrowie Tarnowskiej, to około 500 osób tygodniowo. – Stałą intencją, jaka towarzyszy nam wszystkim, jest modlitwa za naszych kapłanów, księdza proboszcza i o nowe powołania – dodaje.

W dniu rocznicy podczas wszystkich Mszy św. w Dąbrowie Tarnowskiej kazania głosił o. Józef Augustyn SJ, pochodzący z Ołpin, autor książki o adoracji „Jezus na ciebie czeka”. Gratulował parafianom wytrwałości, dziękował miejscowemu proboszczowi, że przyjął to wewnętrzne natchnienie, by wprowadzić stałą adorację w dąbrowskim kościele, oraz tym, którzy ją podejmują, zwłaszcza w nocy. Mówił, że jest to dzieło całej wspólnoty. Nazwał je służbą, z której korzyści czerpią nie tylko adorujący.

– Nawet kiedy przychodzimy na adorację w sprawach bardzo osobistych, jest ona uświęceniem całego waszego miasta, parafii, diecezji, ba – całego Kościoła i świata – mówił, przekonując, że adoracji potrzebują rodziny, Kościół, biskupi, księża, klerycy, wszyscy ludzie.

To ona poszerza nasze serca, sprawia, że przebywając w bliskości z Jezusem, stajemy się do Niego podobni, uczymy się od Niego człowieczeństwa, a dzięki temu, w świecie jest więcej serdeczności, współczucia, dobroci i miłosierdzia. Stajemy się nie tylko lepsi, ale też mądrzejsi, silniejsi, odważniejsi. – Życie wymaga więcej mądrości oraz światła, niż sami możemy sobie dać, więcej siły i odwagi, niż mamy w sobie – przekonywał jezuita, zwracając uwagę na to, że dzisiejsza cywilizacja zatruwa nasze mózgi przekonaniem o wiecznej młodości, wiecznym komforcie, wiecznym bezpieczeństwie, a nic takiego nie istnieje.

Ojciec Augustyn mówił i o tym, że adoracja dla jednych bywa pięknym czasem zachwytu, ale też są to chwile cierpienia, bólu, walenia głową w mur. Jest tym, z czym przychodzimy. Zachęcał do rozważania Ewangelii podczas adoracji, by stawała się programem naszego życia.

Pani Zofia Rzepecka z dąbrowskiej parafii swój czas adoracji traktuje jak randkę z Panem Jezusem, na którą jest z Nim umówiona. – Dla mnie to jest święto spotkania z Kimś bardzo bliskim. Przez te lata adoracji w naszej parafii otrzymałam pokój serca i zawierzyłam Bogu, co sprawia, że żyję z Nim tu i teraz. To jest coś pięknego, uwalniającego, dającego moc w trudnych sytuacjach. Jestem wdzięczna Stwórcy, proboszczowi i nam wszystkim za tę wierność, cierpliwość i pragnienie w sercu, żeby tu przychodzić – mówi z kolei pani Elżbieta.

– Jestem tu codziennie, trzy, cztery godziny, różnie. Zresztą nie tylko ja. Cała nasza grupa wdów konsekrowanych adoruje każdego dnia od 5.00 do 6.00. Jest to cud, bo cudownie jest siedzieć z Panem, rozmawiać z Nim albo tylko myśleć, a zdarza się też czasem zdrzemnąć, kiedy człowiekowi chce się spać, ale nawet wtedy jestem tu z Bogiem i dla Niego, wszystko, co jest we mnie, oddaję Jemu – zauważa Emilia Wajsbard, jedna z sześciu konsekrowanych wdów z Dąbrowy Tarnowskiej.

Swoje godziny adoracji ma w tej parafii więcej grup, m.in. rodzice lektorów, ministrantów, przedstawiciele różnych wspólnot, a nawet instytucji. Dla wszystkich cenne jest to, że adorują tu także dzieci. Bywa, że przychodzą do Pana Jezusa w nocy ze swoimi rodzicami. – To one są nadzieją na to, że ta adoracja będzie u nas trwała i nie zaniknie, bo ona jest siłą naszej parafii, która – jak wierzymy – promieniować stąd będzie na całą ojczyznę – zauważa pani Elżbieta.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.