Wielkopostny poligon

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 15.02.2024 12:09

W sanktuarium św. Świerada i Benedykta w Tropiu Wielki Post zainaugurowano posypaniem głów popiołem i błogosławieństwem orzechów.

Orzechy przypominają o pokucie i ascezie św. Świerada. Orzechy przypominają o pokucie i ascezie św. Świerada.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W Środę Popielcową w sanktuarium św. Świerada i Benedykta w Tropiu uroczyście zainaugurowano Wielki Post.

Podczas Mszy św. wieczornej odbył się nie tylko obrzęd posypania głów popiołem. Na zakończenie modlitwy zostały pobłogosławione orzechy, które przypominają o pokucie i ascezie, jakie podejmował św. Świerad, żywiąc się według tradycji jednym orzechem dziennie w dni powszednie Wielkiego Postu.

Ks. proboszcz Andrzej Piórek podkreślał w homilii, że Wielki Post jest duchowym poligonem. - Nie uczestniczymy w nim dla ludzkiego oka, żeby inni widzieli naszą walkę, ale dla Boga, który widzi w ukryciu - mówił kustosz sanktuarium.

Pobłogosławione orzechy można było zabrać ze sobą do domu.   Pobłogosławione orzechy można było zabrać ze sobą do domu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Kaznodzieja zachęcał, by swoim wyrzeczeniom nadawać głębszą intencję. - W Wielkim Poście chodzi o więcej dobra w naszym życiu. Cóż z tego, jeśli przyjmiemy popiół na głowę, ale nasze serce pozostanie zamknięte na Boga i bliźniego? Potrzebny jest większy wysiłek niż czasowa rezygnacja ze słodyczy lub picia kawy. Podejmowane wyrzeczenia powinny nas wewnętrznie przemieniać, abyśmy nie wracali już do nałogów, złych przyzwyczajeń, nawyków i schematów. Jakby to było dobrze, gdyby kieliszek odłożony na czas postu do szafki, już tam pozostał na zawsze albo gdyby zapalniczka służyła nam już tylko do zapalania zniczy na grobach, a nie papierosów. Na tym polega wielkopostny poligon, że ćwicząc się w panowaniu nad sobą przez ten czas, jesteśmy gotowi do podjęcia codziennej walki o nasze zbawienie - mówił ks. Piórek, wskazując na przykład św. Świerada i jego pokutną drogę do świętości.  

Obraz przedstawiający działalność św. Andrzeja Świerada. Tropie jest w Polsce miejscem jego żywego kultu.   Obraz przedstawiający działalność św. Andrzeja Świerada. Tropie jest w Polsce miejscem jego żywego kultu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Sanktuarium w Tropiu i znajdująca się nieopodal Pustelnia św. Świerada to wyjątkowe miejsca na mapie duchowej diecezji tarnowskiej i Polski, związane z obecnością, modlitwą i ascezą św. Andrzeja Świerada, benedyktyna i pustelnika.

Znakiem kultu patrona diecezji, oprócz nabożeństw, pieśni, obrazów i rzeźb, są błogosławione w Środę Popielcową orzechy, które po Mszy św. jej uczestnicy zabierają ze sobą do domów jako przypomnienie i wezwanie do podejmowania pokuty w swoim życiu.