Boska harmonia: nauka, wiara i piękno zimowej przyrody

Szymon Walas

publikacja 22.03.2024 07:00

Przebywając na łonie natury, odczuwamy różne emocje, zauważamy zmienne stany.

Natura może być obrazem naszych emocji. Natura może być obrazem naszych emocji.
Szymon Walas

Przebywając na łonie natury, odczuwamy różne emocje, zauważamy zmienne stany. W zależności od kontekstu, w jakim się znajdujemy, i specyfiki miejsca, które odwiedzamy, nasze relacje z naturą mogą sprawiać, że czujemy się szczęśliwi i radośni, zadowoleni i troskliwi lub przytłoczeni i pełni podziwu. Możemy też odczuwać dowolną mieszaninę emocji. Jednak czy bierzemy pod uwagę możliwość, że prócz dobrego samopoczucia natura może być ważna dla szerokiego spectrum zachowań w codziennym funkcjonowaniu człowieka? Nasze zdrowie psychiczne jest ściśle powiązane z naturą.

Pismo Święte ukazuje człowieka w potrójnej relacji: do Boga, do drugiego człowieka i do stworzonej natury. Człowiek, jako istota obdarzona rozumem, posiada zdolność poznania otaczającego go świata i jego oceny. Księga Rodzaju pokazuje to w bardzo wymowny i obrazowy sposób. Ta zdolność do oglądania, nazywania i podziwiania otaczającego nas świata jest zaproszeniem do postawienia sobie pytania o początki i pochodzenie tego wszystkiego. Czyli patrząc na piękno otaczającej nas przyrody, jako istoty obdarzone rozumem, stawiamy sobie pytanie o to, kto to wszystko stworzył. Widząc doskonałą harmonię wnioskujemy, że nie mogło to powstać samo z siebie. Ktoś to musiał rozpocząć i zaplanować.

Dla ludzi wierzących jest to Bóg. Księga Mądrości wyraża to w sposób bardzo dosadny: „Głupi z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga; z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła, nie poznali Twórcy”. Zwłaszcza zima przypomina nam, że mimo chłodu i surowości w naturze tkwi niesamowita harmonia i piękno.

Wierzący ludzie często odnajdują swoją duchowość w zimowej scenerii. Ta kruchość, ta cisza, ta odmiana w krajobrazie skłaniają nas do refleksji na temat Boskiej miłości. W tej chwili zimowej, kiedy natura śpi, nasza wiara może się ożywić, a nasze serca mogą być wypełnione pokojem i nadzieją. Zima przynosi nam również przypomnienie o naszej zależności od natury i Boga. To czas kiedy możemy doświadczyć cudu życia i boskiego prowadzenia w najmniejszych szczegółach naszego otoczenia. Niech zatem zima będzie dla nas czasem dostrzeżenia Boskiej obecności w przyrodzie i naszych sercach.

Zima jako czas spoczynku przyrody jest idealnym momentem, by uzmysłowić sobie ciągłość naszego życia i etapów przez jakie możemy przejść. Mogłoby się wydawać, że wszystko jest martwe, jednak jest to tylko złudzenie. Życie jedynie czeka na właściwy moment, by się odrodzić. Może z tego płynąć pewna mądrość - nawet gdy wydaje nam się, że jesteśmy w beznadziejnym położeniu, czy w naszym życiu natrafiamy na pewnego rodzaju kryzys, depresję czy moment zwątpienia, to wciąż jest nadzieja, że przyjdzie lepszy czas, który przyniesie nam ulgę w naszym strapieniu. Zima w naszym życiu nie musi trwać wiecznie!