75 lat obecności księży sercanów

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 07.04.2024 20:23

We Florynce świętowano jubileusz pracy duszpasterskiej księży sercanów, którzy zostali tutaj zaproszeni przez bp. Jana Stepę w 1949 roku.

Sercanie przybyli do Florynki 75 lat temu. Sercanie przybyli do Florynki 75 lat temu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Wysiedlenie ludności łemkowskiej w akcji „Wisła” wyludniło Florynkę i inne wsie, powodując zagrożenie, że i cerkwie, w których dotąd modlili się miejscowi, popadną w ruinę.

Tak się jednak nie stało dzięki duszpasterskiej zapobiegliwości bp. Jana Stepy, ówczesnego biskupa tarnowskiego, który opiekę nad opuszczonymi cerkwiami powierzył księżom diecezjalnym i zakonnym, tworząc z czasem struktury parafialne, które istnieją do dzisiaj.

Razem z sercanami przybył do parafii obraz Serca Pana Jezusa autorstwa Adolfa Hyły, malarza obrazu "Jezu, ufam Tobie".   Razem z sercanami przybył do parafii obraz Serca Pana Jezusa autorstwa Adolfa Hyły, malarza obrazu "Jezu, ufam Tobie".
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Duszpasterstwo we Florynce, Wawrzce i nieodległej Binczarowej bp Stepa powierzył księżom sercanom, którzy przybyli tutaj 5 kwietnia 1949 roku. Z czasem powstały tu dwie parafie: we Florynce z kościołem filialnym w Wawrzce oraz w Binczarowej. W obu od 75 lat duszpasterzują zakonnicy.

Z okazji 75. rocznicy obecności księży sercanów we Florynce parafia świętowała w niedzielę 7 kwietnia uroczysty jubileusz z udziałem bp. Stanisława Salaterskiego.

Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski.   Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

- Ówczesnych nowych mieszkańców i duszpasterzy łączyły jedno serce i jeden duch, by stworzyć wspólnie miejsce do życia, a jednocześnie przestrzeń spotkania z Bogiem i przystanek na drodze do nieba. Owocem tej wielkiej jedności jest mądrze zagospodarowana przestrzeń, która dzisiaj służy budowaniu społecznych i duchowych więzi. Tą przestrzenią jest parafia, którą od 75 lat opiekują się księża sercanie. Ich współpracy z ludźmi świeckimi zawdzięczamy nie tylko pięknie utrzymaną świątynię, ale i kwitnącą wspólnotę - mówił bp Salaterski.  

Marta Główczyk, wiceprzewodnicząca rady parafialnej, podkreśla, że Florynkę jako parafię wyróżnia duchowość wyrastająca z nabożeństwa do Serca Pana Jezusa. - Jesteśmy społecznością katolicką, mającą chrześcijańskiego ducha. Wyraża się to m.in. w życiu religijnym, modlitewnym, ale i w zaangażowaniu na rzecz parafii. Mamy 22 róże różańcowe, DSM, LSO, młodzież sercańską, scholę, chór, grupę biblijną, orkiestrę. Jesteśmy żywą, aktywną wspólnotą, w dodatku młodą, bo przybywa mieszkańców - mówi parafianka.    

Florynka to parafia w rozkwicie, mimo 75 lat istnienia.   Florynka to parafia w rozkwicie, mimo 75 lat istnienia.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Sołtys Grzegorz Karakuła mieszka we Florynce ponad 30 lat. - Mamy bogatą historię. Obecnie jesteśmy największą powierzchniowo miejscowością w gminie Grybów. Ciągle się rozwijamy, nie zapominając o poprzednich mieszkańcach. Ludzie chętnie angażują się w różne działania na rzecz wspólnego dobra, co bardzo cieszy - podkreśla sołtys.

Bp Salaterski z młodymi z SRM.   Bp Salaterski z młodymi z SRM.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Sercańska parafia sprzyja młodym. Norbert, Zuzanna i dwie Katarzyny należą do Ruchu Sercańskiej Młodzieży. - Poznajemy duchowość sercańską, integrujemy się z naszymi rówieśnikami z innych wspólnot, jeździmy na spotkania, poznając przy okazji różne parafie, gdzie są sercanie. Jednak najważniejsze jest to, że pogłębiamy swoją wiarę, rozwijamy osobiste nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, a we wspólnocie odnajdujemy oazę, w której czujemy się bezpiecznie i dobrze - mówią młodzi.

Przy ołtarzu służy wielu chłopców.   Przy ołtarzu służy wielu chłopców.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Imponuje w parafii liczba ministrantów, lektorów i ceremoniarzy. We Florynce i Wawrzce jest ich w sumie około setka. Mateusz (prezes) i Kacper (wiceprezes) są dumni, że jest ich tak wielu. Obaj podkreślają, że są przy ołtarzu, bo taka była tradycja w ich domu, a ponadto chcą być blisko Boga. - To dla nas bardzo ważne - mówią ceremoniarze. Służbę przy ołtarzu z powodzeniem łączą ze sportem. - Jeździmy na turnieje piłki nożnej o puchar prowincjała sercanów. Dwa lata z rzędu w kategorii ministrantów i lektorów zdobywaliśmy pierwsze miejsca. W tym roku będziemy bronili tytułów i mamy nadzieję, że tak się stanie - dodają młodzi parafianie z Florynki.